7 marca ruszyła rekrutacja do przedszkoli. Rodzice mogą zgłosić kandydaturę swoich pociech poprzez system elektronicznej rekrutacji. Punkty przyznawane są według ściśle określonych kryteriów ustawowych, lecz również samorządowych jak np. dowód szczepienia dziecka.
Placówki zapewniają, że miejsc starczy dla wszystkich dzieci, jednak nie wszystkie dostaną się do obiektów pierwszego wyboru. Wiązać się to może z tym, że niektóre rodziny będą zmuszone dojeżdżać na drugi koniec miasta czy miejscowości, by zawieźć dziecko do przedszkola. Jednak dla dzieci powyżej trzeciego roku życia miejsce znaleźć się musi. Podobnie dla dzieci w wieku 6 lat, które przygotowują się do pójścia do szkoły podstawowej.
Rada Europejska przyjęła w 2010 założenie, które zobowiązywało kraje członkowskie do zapewnienia opieki przedszkolnej dla 33 proc. dzieci w wieku poniżej trzech lat, oraz 90 proc. dzieci powyżej trzeciego roku życia. Jednak w 2022 roku Komisja Europejska zaktualizowała cele i do 2030 roku edukację i opiekę przedszkolną ma mieć zapewnione 50 proc. dzieci do trzeciego roku życia oraz 96 proc. między trzecim a szóstym rokiem. Większość krajów spełnia te wymagania, a najlepiej wypada między innymi Islandia, Belgia czy Francja.
Według danych podanych przez Gazetę Wyborczą do publicznych przedszkoli samorządowych oraz oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych w Warszawie uczęszcza ponad 55 tys. dzieci. Do placówek prywatnych chodzi natomiast 29,1 tys. dzieci. Przedszkoli publicznych w stolicy znajduje się na ten moment 360, w szkołach utworzono 307 oddziałów przedszkolnych, a placówek prywatnych funkcjonuje trochę ponad 500. Samorządy i przedszkola zapewniają więc zmartwionych rodziców, że z pewnością znajdzie się miejsce dla każdego malucha.
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl