Ponad połowa Polaków ma w domu jakieś zwierzę. Najczęstszym wyborem jest pies. Ma doskonały wpływ nie tylko na dorosłych, ale również na dzieci. Psiaki, często traktują rodzinę w której przebywają, jak swoje własne stado. Ufają tym ludziom, na swój sposób wspierają, okazują przywiązanie, ale i pomagają w razie niebezpieczeństwa i zagrożenia.
Więcej interesujących treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Pies bohater, zaalarmował strażaków o tym, gdzie znajduje się dziecko
Blue to 3-letnia mieszanka pitbulla z psem ratowniczym. Właścicielka ma go od dwóch lat. Psiak ma doskonały kontakt zarówno z kobietą, jej narzeczonym, jak i dziećmi. Gdy 21 lutego wielorodzinny dom, w którym mieszkali zajął się ogniem spowodowanym przez rodzinę zamieszkującą parter, to właśnie Blue stał się bohaterem. Dorosły, który wtedy przebywał w domu z dziećmi próbował ratować co i kogo się dało, niestety najmłodsza dziewczynka została uwięziona w kojcu i odcięta od reszty domu przez płomienie. Pies nie opuścił jej na krok, a gdy w domu pojawili się strażacy, alarmował szczekaniem, gdzie dokładnie się znajdują. To dzięki niemu roczna dziewczyna została szybko uratowana. Psiaka okrzyknięto bohaterem.
OFERTY AVANTI24.PL: "Sezon na" mokasyny. Najpopularniejsze buty na wiosnę 2023 kupisz w atrakcyjnych cenach!
Nic nie zostało do uratowania, rodzina ma jednak szansę stanąć na nogi
O Blue usłyszały lokalne serwisy i media. Cała rodzina jest szczęśliwa i zdrowa, jednak pozostali zupełnie bez dachu nad głową. To, co ocalało zostało następnego dnia skradzione. Kobieta założyła internetową zbiórkę, niestety udało im się zebrać na dwie noce w pobliskim hotelu. Potem przenieśli się do minivana. Los się jednak do nich uśmiechnął. Po kilku dniach ich zbiórkę zauważyła popularna hollywoodzka aktorka Kristen Bell. Od momentu, gdy przekazała rodzinie 2500 dolarów, zbiórka nabrała tempa. Rodzinie udało się po dziewięciu dniach uzbierać 98 tysięcy dolarów i jak przekazali to w zupełności wystarczy, by na nowo stanąć na nogi i zacząć żyć. Są wzruszeni ilością pomocy, jaką dostali od lokalnych mieszkańców i zupełnie obcych osób.
