Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Kościół katolicki przeżywa kryzys. Coraz więcej ludzi decyduje się na apostazję. Powodów odejścia od wiary jest mnóstwo. Ludzie nie chcą przyjmować sakramentów, bo uważają, że księża stali się zbyt polityczni. Niektórzy przestali wierzyć ze względu na liczne skandale związane z pedofilskimi księżmi. Inni nie rozumieją postawy Kościoła wobec wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego aborcji. Są też tacy, którzy uważają, że nie jest to normalne, że Kościół nie płaci podatków.
Niektórzy rodzice decydują się jednak, aby ochrzcić swoje dzieci, które po przyjęciu sakramentu stają się pełnoprawnymi członkami Kościoła. Pociecha podczas chrztu zyskuje także rodziców chrzestnych, których zadaniem jest towarzyszeniu w wierze i pomoc w poznawaniu chrześcijańskiego życia. Z punktu widzenia Kościoła, przyszły chrzestny musi najpierw spełnić następujące kwestie:
Kościół co raz mówi o nowych warunkach, które muszą spełnić przyszli chrzestni, dlatego niektóre kościelne kwestie wciąż budzą wiele wątpliwości. Jedna z ciężarnych zapytała na TikToku ks. Sebastiana Picurę, o to, czy jej stan błogosławiony nie przekreśla szans na zostanie matką chrzestną.
Czy będąc w ciąży, mogę być chrzestną?
- zapytała ciężarna, która najwidoczniej stresuje się starym przesądem mówiącym o tym, że ciąża nie idzie w parze z chrztem, a także, że matka chrzestna nie powinna podawać dziecka przed ołtarzem. Niektórzy uważają, że poczęte dziecko "zabiera zdrowie" maleństwu, które właśnie jest chrzczone.
Kobieta żyjąca w małżeństwie sakramentalnym i będąca w ciąży jak najbardziej może być matką chrzestną
- odpowiedział duchowny.
"Trzymając dziecko do chrztu, byłam w ciąży. Idealnie w dniu chrztu świętego serduszko mojego dziecka przestało bić"
Wpis księdza wzbudził wiele emocji w sieci. Matki internautki podzieliły się własnymi opiniami dotyczącymi sytuacji, w której matka chrzestna jest w ciąży. Zdania były wyraźnie podzielone.
Dla mnie to głupi przesąd, o którym kiedyś, ktoś wspomniał i tak się utarło w przekonaniu. Nie ma w tym nic złego. To dobrze, że kobieta będzie mieć dzieci. Zawsze zyska cenne doświadczenie.
Ja nie zostałam poproszona, bo byłam w ciąży.
Wiem, że to przesądy, ale trzymając dziecko do chrztu, byłam w ciąży. Idealnie w dniu chrztu świętego serduszko mojego dziecka przestało bić.
Głupi przesąd.
Ja przez to, że byłam ciąży, to nie zostałam chrzestną
- czytamy w komentarzach.