Madi podzieliła się na TikToku swoją historią. Na nagraniu, które krąży po sieci, opowiada, jak udaje, że rozmawia z innymi mami w szkole podczas odbioru czy przyprowadzania dzieci. Każda z takich rozmów kończy się w ten sam sposób. Madi odchodzi powoli, bokiem, unika spojrzeń. Dlaczego? Nie chce, żeby ktoś widział jej tatuaże na nogach.
Codziennie w szkole przypominam sobie, co wytatuowałam sobie z tyłu moich nóg
– napisała i od razu dodała:
Niczego nie żałuję.
Wielu komentujących pod nagraniem Madi poprosiło ją o pokazania tatuaży, które budzą takie kontrowersje. Zaintrygowani pytani: Co na nich jest? Pokaż nogi!
Nie zdawałam sobie sprawy, że to będzie aż tak szalone
– zaśmiała się Madi.
Odebrałam córkę ze szkoły i wszyscy wariowali na punkcie moich tatuaży
- dodała.
Następnie odwróciła się i pokazała, że ??na jednej łydce ma tatuaż z napisem "b**ch please" (z języka angielskiego: s*ko, proszę w dosłownym tłumaczeniu, w wolnym: proszę, ogarnij się) wpisany w kształt serca, a na drugiej "nie jesteś gównem" w kształcie serca.
Czuję się źle, kiedy dzieci czytają mi napisy na moich nogach
- skwitowała.
A jak zareagowali internauci?
To nie jest takie złe, lol, myślałem, że będzie gorzej
Śmiesznie
Ja z tatuażem płonącego kościoła, który mam z tyłu nogi, wypadam gorzej
- czytamy.