Co się stało z pieniędzmi na leczenie Oliwiera? Magda Stępień zabiera głos: To przegięcie

Magda Stępień wciąż boryka się z pytaniami dotyczącymi zbiórki na leczenie zmarłego syna. Internauci zarzucają jej, że nie ujawniła faktur, które miały być dowodem, na co przeznaczyła pieniądze. Modelka postanowiła zamknąć usta niedowiarkom i pokazała nowe wpłaty. - To przegięcie, ale mam dość! - podkreśliła.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

28 lipca 2022 roku Magda Stępień i Jakub Rzeźniczak poinformowali na Instagramie o śmierci swojego syna Oliwiera, który zmagał się z chorobą nowotworową. Troskliwa matka poleciała z dzieckiem na leczenie do Izraela, na co zbierała pieniądze przy pomocy zbiórki. Niestety, nie udało się go uratować. Chłopiec przeżył zaledwie 376 dni. Jego rodzice poinformowali o szczegółach pogrzebu syna, jednak poprosili także o uszanowanie ich prywatności, szczególnie w tym trudnym czasie dla całej rodziny. Tuż po pogrzebie mama Oliwiera odcięła się od mediów społecznościowych, jednak kilka tygodni później skierowała do fanów kilka emocjonalnych słów:

Jestem zła na siebie, czuję, że mogłam spróbować zrobić jeszcze więcej, tak bardzo liczyłam na cud. Oliwier był dla mnie całym światem, oddałabym wszystko, aby przywrócić mu życie

- podkreśliła modelka. Teraz Stępień powoli stara się wrócić do codzienności i chętnie zabiera głos w mediach społecznościowych. Tym razem żali się, że choć jej syn przegrał walkę z chorobą, to ludzie wciąż wspominają o zbiórce i chcą ją rozliczać.

Zobacz wideo Magdalena Stępień i mama Anny Przybylskiej szczerze o śmierci swoich dzieci i żałobie. "Leczę się u psychiatry"

Magda Stępień odpowiada na zarzuty związane ze zbiórką na leczenie syna: To przegięcie, ale mam dość!

Magda Stępień wciąż mierzy się z trudnymi pytaniami o chorobie nowotworowej i śmierci dziecka. Niektórzy wracają do kwestii związanych ze zbiórką finansową, którą utworzono dla małego Oliwiera. Choć jej syn już nie żyje, to gwiazda wciąż jest atakowana za to, że nie pokazała konkretnych dowodów, na co przeznaczyła pieniądze ze zbiórki na leczenie.

To przegięcie, ale mam dość! Każde kolejne pomówienie mojej osoby zgłaszam na policję

- przekazała oburzona gwiazda, wrzucając do sieci potwierdzenie wpłaty pieniędzy na leczenie Oliwiera. Stępień dodała, że "żadna złotówka nie została wydana w nieodpowiedni sposób":

Pierwsza zbiórka to opłaty za hotel, za lot, za pieluszki, za całe zaplecze życiowe w Izraelu (bo przecież szpital nie zapewnia rodzicowi żadnego pobytu, posiłku, łóżka). Wiele rzeczy trzeba zapłacić dodatkowo.

Magdalena StępieńMagdalena Stępień Instagram / Magdalena Stępień screen

Magda Stępień już wcześniej publikowała w sieci faktury z Izraela. "Została ona wyceniona na 80 tys. dolarów"

Magda Stępień, kiedy przebywała w Izraelu z chorym dzieckiem, przyznała, że oprócz kosztów związanych z leczeniem, musi opłacać nocleg i wyżywienie, a życie w Izraelu jest bardzo drogie. Modelka pokazała dowody z postaci faktur, zapewniając wówczas, jest świadoma, jakie są dalsze koszty leczenia jej syna. Przedstawiła je także ojcu dziecka, który wcześniej zaznaczał, że pomoże, jeśli będzie wiedział o tym odpowiednio wcześniej.

Przedstawiono nam kolejną kalkulację kosztów leczenia Oliwiera. Również wam ją załączę. Została ona wyceniona na 80 tys. dolarów. [...] Ja tym razem wystarczająco wcześnie przekazałam informacje Kubie [...] jaki będzie teraz koszt leczenia, tak żeby miał wystarczająco czasu, żeby się odnieść, ile będzie w stanie nam pomóc i jak nam pomoże. [...] Wierzę, że tym razem nie zawiedzie Oliwiera.

- powiedziała na InstaStories.

Magda Stępień przedstawia koszty leczenia nowotwora u syna. 'Trzeba wytrwać'Magda Stępień przedstawia koszty leczenia nowotwora u syna. 'Trzeba wytrwać' Instagram, screen: @magdalena__stepien

Więcej o:
Copyright © Agora SA