Liana Olgun poświęca bardzo dużo czasu na dobór garderoby swojej 18-miesięcznej córki Myli Rose. 19-latka jest dumna ze stylowych zestawów swojego dziecka. Co więcej często ubiera dziewczynkę w kopię swoich ubrań. Tłumaczy też, że nie pozwoliłaby dziecku nigdy nosić tandetnych ubrań.
Ile czasu zajmuje jej myślenie o stylizacjach malucha? Poświęca na to około 30 minut dziennie. Zawsze planuje strój na następny dzień. Kobieta szczerze mówi, że nienawidzi ubrań z motywami z bajek, które tak często noszą dzieci. Nigdy nie pozwoliłaby, aby jej córka nosiła T-shirt na przykład ze świnką Peppą.
Zawsze chciałam być matką dziewczynki, aby móc ubierać moją córkę w urocze stroje i ubierać się tak jak ona
- wyjaśnia kobieta.
Liana zaczęła przygotowania wspólnych stylizacji dość wcześnie. Okazuje się, że zaczęła robić zakupy dzień po tym, jak dowiedziała się o ciąży.
Dzień po tym, jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży, zaczęłam kupować ubrania, aby uzupełnić jej garderobę
- opowiada.
Zawsze się staram, kiedy wychodzę z domu i ładnie się ubieram, więc tego samego życzę mojej córce
- dodaje.
Liana lubi robić zakupy i robi ich dużo. Planuje wszystko zawczasu.
Robię zakupy i planuję z wyprzedzeniem nadchodzące sezony dla Myli Rose. Mam już wszystkie jej stylizacje na tegoroczne lato, a nawet zaczęłam kupować jej garderobę na zimę.
- tłumaczy.
Nie chciałbym, żeby Myla wyszła z domu w stroju, który nie był dobrze skomponowany. Najbardziej lubię ubierać ją w neutralne kolory, podkolanówki z kokardkami, opaski na głowę i urocze pajacyki.
- dodaje.
Podkreśla też, czego jej córka nosić nigdy nie będzie:
Niektóre z rzeczy, których nie znoszę i których nie pozwoliłabym Myli nosić, to Świnka Peppa lub wszelkiego rodzaju ubrania z motywami postaci i wielokolorowe rzeczy
Kobieta szacuje, że już wydała 10 000 funtów na stroje Myli. To około 53 tysięcy złotych.