Więcej tematów związanych z życiem rodzinnym na stronie Gazeta.pl
W czasie badań USG lekarz sprawdza, czy dziecko prawidłowo się rozwija i czy ciąża przebiega tak, jak powinna. Pomaga rodzicom na niewyraźnym obrazie USG dostrzec twarz, rączki, nóżki etc. Na podstawie tego, co widzi, może też zdradzić rodzicom płeć dziecka. Dr Michał Lipa, ginekolog-położnik, zdradza, jakie zaskakujące pytanie w czasie badań USG, a także tuż po porodzie często słyszy od świeżo upieczonych mam.
Dr Lipa jest aktywnym użytkownikiem Instagrama, gdzie regularnie zamieszcza zdjęcia i nagrania związane ze swoją pracą, chętnie też rozwiewa wątpliwości internautów związane z ciążą i samym porodem, odpowiada na trudne pytania, ale też obala mity. Jakiś czas temu zamieścił nagranie z badania USG mnogiej ciąży. Zrobił to przy okazji próby odpowiedzenia na pytanie, dlaczego przyszli rodzice i świeżo upieczone mamy martwią się o ilość paluszków u dziecka.
Najczęściej słyszymy: "czy wszystko w porządku"? Lub "czy dziecko jest zdrowe". Natomiast z moich obserwacji wynika, że równie często nasze pacjentki jako pierwsze pytają o płeć, no i tajemnicze rączki i nóżki. Pamiętam, jak jeden tatuś powiedział: głowę, ręce, nogi ma - jest dobrze! Do dzisiaj zastanawiam się, skąd te pytania o wszystkie palce u rąk i nóg? Przecież równie ważne są serce czy mózg, ale o to raczej nikt się nie martwi
- napisał w poście.
Okazuje się, że lekarz może nie zauważyć w czasie badania USG braku jednego palca lub drobnych nieprawidłowości w budowie dłoni:
Przegapienie braku całej kończyny w badaniach prenatalnych nie powinno mieć miejsca, ale wbrew pozorom niezauważenie jednego palca albo nietypowej budowy samej dłoni wcale nie jest takie trudne. Mało kto pamięta, że rekomendacje dotyczące badań ultrasonograficznych w ciąży jednoznacznie stanowią, że nie należy liczyć palców w trakcie USG!
- napisał lekarz.
Wystarczy sprawdzić, czy kończyna składa się z trzech segmentów: części górnej, dolnej i dłoni/stopy
- dodał. Dlaczego? Wyjaśnia, że ocena kończyn bywa podchwytliwa. Lekarzowi czasem trudno jest dojrzeć na USG wszystko, co w czasie badania powinien sprawdzić, maluszek bywa ruchliwy lub ułoży się w sposób, który uniemożliwia dojrzenie wszystkiego. W ciążach mnogich jest jeszcze trudniej:
Które stopy są którego dziecka?
- pyta w odniesieniu do nagrania z USG mnogiej ciąży, gdzie dla internautów już samą zagadką jest to, ile dzieci znajduje się na monitorze.