Ciąży zwykle towarzyszy mnóstwo nieprzyjemnych objawów, od wrażliwych i nabrzmiałych piersi po opuchnięcia i gromadzenia się gazów. Jednak wiele przyszłych mam, zgodnie twierdzi, że to właśnie pojawiające się zaparcia, są najdokuczliwszymi zmianami, jeśli chodzi o ciążę. Zatem jak ich uniknąć i bez problemu zrobić kupę?
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Zaparcia w ciąży. Jak uniknąć problemów z wypróżnianiem się?
Okazuje się, że zaparcia w ciąży są całkowicie normalne i zazwyczaj ustępują po urodzeniu dziecka. Jednak dlaczego w ogóle się pojawiają?
Zaparcia spowodowane są one przez zmiany hormonalne, które zachodzą w organizmie przyszłej mamy i tym samym spowalniają sam proces trawienia oraz osłabiające pracę jelit. Na pewno nie pomaga stale rosnąca macica, która uciska układ trawienny. O ile problem z wypróżnianiem nie pojawił się na początku ciąży, to przy jej końcu, zdarza się większości kobiet. Godziny spędzone w łazience i próby wypróżnienie nie zawsze przynoszą odpowiedni sukces.
Aby złagodzić dyskomfort, kobiety w ciąży, powinny wypijać około 12 szklanek dziennie. Odpowiednie nawodnienie organizmu może przynieść ulgę. Dodatkowo lekarze często zalecają spożywanie pokarmów bogatych w błonnik, które przyspieszają proces trawienia i pomagają wydalić z organizmu to, czego już nie potrzebujemy. Specjaliści sugerują, że już 30-40 gramów błonnika może pomóc uporać się z tym problemem. Najlepszym jego źródłem są otręby zbożowe, kasza gryczana, razowy makaron oraz warzywa i owoce (surowe lub suszone).
Dodatkowo przy problemie nawracających zaparć niektórzy dietetycy zalecają spożywanie kefiru, siemienia lnianego, albo wypijanie co rano wody z namoczonych suszonych śliwek. Ten poranny rytuał pomoże zażegnać problemy z wypróżnianiem się.
Porozmawiaj również z lekarzem o tym, jak bezpiecznie wprowadzić aktywność fizyczną do swojej rutyny w zależności od tego, jak czujesz się w ciąży i jak ona przebiega. Ćwiczenia mogą pomóc układowi pokarmowemu w wypróżnianiu. Dużo spaceruj, pływaj, uprawiaj jogę, pilates lub lekki aerobik przez około 20 do 30 minut trzy razy w tygodniu i zobacz, czy to zrobi różnicę
- czytamy na portalu popsugar.com.au.
Jednak jeśli problem jest na tyle duży i nie pomaga odpowiednia dieta, nawadnianie oraz aktywność fizyczna - można zasięgnąć porady u specjalisty i kupić w aptece specjalne, ale bezpieczne środki, które odpowiednio wzbogacą florę bakteryjną i pomogą zażegnać problem z nawracającymi zaparciami.
Bez recepty możesz kupić w aptece preparat z laktulozą, która jest dobrze tolerowana i nie wchodzi w reakcje z innymi lekami. Laktuloza jest fizjologicznym regulatorem czynności jelit – wchłania się z przewodu pokarmowego i nie ulega trawieniu, a w jelicie grubym ulega rozkładowi na kwas octowy i mlekowy, które pobudzają perystaltykę jelita i powodują przenikanie wody do treści kałowej, rozrzedzając ją
- opisuje mjakmama.pl.
Co jeszcze może pomóc w walce z zaparciami? Odpowiednia pozycja na sedesie.
Pozycja kuczna polega na zgięciu nóg w kąt 35 stopni w stosunku do reszty ciała. Górna powierzchnia ud powinny przylegać do jamy brzusznej, co spowoduje delikatny nacisk na okrężnicę i jelito grube. W ten sposób okrężnica przyjmuje kształt linii prostej i następuje prawidłowe wydalenie masy kałowej. Pozycja „w kucki" bez wątpienia przyspiesza i ułatwia defekację. Ponadto wymaga trzykrotnie mniej wysiłku niż na siedząco, co też znacznie skraca czas, jaki spędzamy w toalecie
- podaje portal wylecz.to.pl.
