Więcej tematów związanych z życiem rodzinnym na stronie Gazeta.pl
Wybierając wózek dla dziecka, poza komfortem "pasażera", część mam kieruje się przede wszystkim jego funkcjonalnością. Zależy im, żeby był wygodny w prowadzeniu, zwrotny, możliwie lekki i łatwy do składania. Nie bez znaczenia pozostaje wielkość koszyka pod nim, łatwość blokowania kół i wielkość, do jakiej taki wózek się składa (chodzi o możliwość przewożenia go w bagażniku auta).
Dla niektórych mam najważniejszy jest jedna wygląd wózka. Chcą mieć "pojazd" konkretnej marki, najlepiej z najnowszej kolekcji. Podpatrują swoje idolki i ich wybory. Funkcjonalność schodzi na dalszy plan. Dylematów tego typu nie mają z kolei rodzice bliźniaków (lub mają w dużo mniejszym stopniu). Dla nich wózek powinien być możliwie mały przy jednoczesnym zachowaniu gabarytów gwarantujących wygodę dzieciom. Powinien się też stosunkowo łatwo składać i rozkładać. Dobrze też, gdyby był lekki. Na rynku podwójnych wózków jest znacznie mniej niż pojedynczych, siłą rzeczy wybór też jest mniejszy, a więc i łatwiejszy.
O tym, jak ważne jest, żeby wózek łatwo się rozkładał i składał, przekonali się pracownicy obsługi naziemnej jednej z linii lotniczych. Zostali nagrani przez pasażera siedzącego już na pokładzie samolotu podczas próby złożenia spacerówki dla bliźniaków. W zadanie zaangażowało się sześciu mężczyzn. Siódmy stał i wszystkiemu się przyglądał. W tle słychać znaną muzykę z filmu "Mission impossible".
Pod nagraniem pojawiło się wiele komentarzy rozbawionych do łez internautów. Pisali:
Czy tylko ja czekałam aż ten koleś podejdzie i złoży wózek jednym ruchem?
Jak to się skończyło? Siedmiu chłopa do jednego wózka
Lot został o trzy godziny opóźniony
Mężczyźni próbują złożyć wózek, żeby umieścić go w luku bagażowym. TikTok/gabriel_cava/screen
Miałam identyczną sytuację tylko z wózkiem pojedynczym. Skończyło się tak, że musiałam iść sama złożyć wózek
Lot odwołany
A oni pewnie stoją i nadal go składają
Czy ktoś może przyprowadzić jakąś mamę?