Według tej mamy mleko modyfikowane powinno być nielegalne. Jej dziecko zajada się wodorostami

Mówi o sobie "chrupiąca mama". W jej domu nie ma zasad i ustalonych harmonogramów. Chce wychowywać swoje dzieci tak naturalnie, jak to możliwe. Wielu internautów nie może zrozumieć jej metody "intuicyjnego spania" i pozwalania dziecku samodzielnego decydowania o istotnych sprawach.
Zobacz wideo Agnieszka Sienkiewicz: Nikt nie ma prawa mówić mi, jak mam wychowywać dzieci

Są tacy rodzice, którzy po porodzie zdają się na intuicję jeśli chodzi o wychowanie dziecka. Chcą działać spontanicznie, twierdzą że nie warto planować zbyt wielu rzeczy z wyprzedzeniem, bo życie i tak wszystko zweryfikuje. Inni z kolei zbierają informacje, czytają poradniki i książki, radzą się ekspertów i starają się zaplanować wszystko co się da. Nie ma tu "dobrych" i "złych" decyzji. Jeśli wybrana przez rodziców metoda nie krzywdzi dziecka, to nie ma w niej nic złego. Nawet jeśli komuś może wydawać się co najmniej dziwna i niezrozumiała. 

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Wychowanie w duchu przestrzegania naturalnych potrzeb

Alice to 22-letnia kobieta i jednocześnie mama dwójki chłopców. W sieci działa już długo, głównie na TikToku. Można ją tam znaleźć jako @alicellanispam. Niektóre z filmików, jakie zamieściła, bardzo szybko stały się viralami. Kobieta wraz ze swoim partnerem mają bardzo specyficzne podejście do wychowania. Internauci często dopytują o szczegóły, zwłaszcza związane ze starszym chłopcem, Fernem. Głównym celem kobiety jest wychowanie syna, tak naturalnie jak tylko się. Co to oznacza w praktyce? Jako wielbicielka diety wegańskiej często daje swojemu synkowi suszone owoce, świeże owoce, smoothie, precle, soki, awokado i inne warzywa, chleb na zakwasie, babeczki, wegańskie słodycze i wodorosty. Przyznała również, że ma dość restrykcyjne zdanie na temat mleka modyfikowanego. W ogóle go nie uznaje. 

 

OFERTY AVANTI24.PL: Ten modny dodatek na wiosnę odmieni twoje stylizacje! Wysmukli, doda elegancji, a kosztuje grosze

"Intuicyjne spanie", kontrowersyjna metoda wychowawcza

Ale to nie wszystko. Internauci nie do końca potrafią zrozumieć system przestrzegania naturalnego snu. "Intuicyjne spanie", jak nazywa ten system kobieta, oznacza że ani ona, ani jej mąż, ani synek nie mają żadnego stałego harmonogramu czy zasad. Każdy z nich chodzi spać o której chce. I o ile zrozumiałe to jest w przypadku dorosłych, to ciężko przyjąć do wiadomości, że niespełna dwuletnie dziecko chodzi spać o której chce. Z wypowiedzi kobiety wynika, że często chłopiec zasypia dużo później niż jego rodzice. Na pytanie internautów, o to co robi chłopiec, gdy oni z mężem już śpią, przyznała, że nie wie. Chłopiec zasypia sam, kiedy czuje taką potrzebę. Trzeba przyznać, że ciężko sobie to wyobrazić, zwłaszcza że dla wielu rodziców pora kiedy zasypia ich dziecko jest najbardziej wyczekaną w ciągu dnia, podczas gdy oni wtedy korzystają z chwili odpoczynku. Być może system Alice i jej męża nie jest zły. Ciężko po prostu zrozumieć go tym rodzicom, którzy uwielbiają harmonogramy i przestrzeganie rutyny.

OFERTY AVANTI24.PL: Po więcej modowych inspiracji zapraszamy na Avanti24.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.