Restauracja zabroniła wstępu dzieciom poniżej 10. roku życia. "Nie dajemy rady ze sprzątaniem i hałasem"

Włoska restauracja specjalizująca się w uwielbianym przez dzieci spaghetti zamknęła swoje drzwi dla gości poniżej 10. roku życia. Swoją decyzję tłumaczą problemami z "zapanowaniem nad czystością i hałasem". Choć knajpa mieści się w New Jersey, podobne restrykcje wprowadza też wiele lokali w Polsce.

Jeśli chodzi o ulubione potrawy maluchów, to kluski, a zwłaszcza spaghetti znajdą się na czele listy każdego przedszkolaka. Niestety, w Nettie’s House of Spaghetti w Tinton Falls w New Jersey rodzice dzieci poniżej 10. roku życia nie będą migli z nimi przyjść na rodzinny obiad. Podobne ograniczenia wiekowe wprowadziło też wiele restauracji w Polsce. Czy słusznie? Zdania są podzielone. 

Po więcej ciekawych wiadomości z kraju i ze świata zajrzyj na Gazeta.pl >>>

Restauracja z tradycyjną włoską kuchnią o nowej polityce poinformowała na swoim Facebooku. To miała "nie być łatwa decyzja". Podyktowały ją nieprzyjemne doświadczenia z ostatnich miesięcy. Właściciele lokalu mieli nie radzić sobie z nawałem sprzątania po wizycie najmłodszych gości. Przeszkadzał im także rzekomy hałas. 

Poziom hałasu, brak miejsca na wysokie krzesełka do karmienia, sprzątanie często szalonego bałaganu oraz konieczność wzięcia odpowiedzialności za biegające po restauracji dzieci - te wszyskie czynniki zmusiły nas, abyśmy przejęli kontrolę nad sytuacją. 

Restauratorzy post zakończyli słowami: "Zdajemy sobie sprawę, że nasza decyzja zasmuci zwłaszcza tych, których dzieci są dobrze wychowane. Chcemy jednak wierzyć, że jest ona słuszna i przyczyni się do rozwoju naszego biznesu". Decyzja jest o tyle zaskakująca, że jeszcze nie dawno na swoim Facebooku pokazywali zdjęcia z babcią Nettie i jej wnukami, którzy wspólnie przygotowują tortellini. Widać jednak, że rodzinny charakter miejsca się zmienił. 

Ludzie oburzeni

Choć znalazło się sporo osób, którzy rozumieli powody wprowadzenia wspomnianych ograniczeń, wielu potencjalnych gości było oburzonych. Uważali, że tego typu restrykcje to zwyczajna dyskryminacja ze względu na wiek. 

Wyobraźcie sobie, że inne miejsca będą robiły tak samo. To okropne. Dzieci są częścią rodziny. To nasza przyszłość. Nie będę wspierać restauracji, która nie wpuszcza dzieci. 
Idiotyzm! Więc co, ponieważ kilka osób nie umie zapanować nad dziećmi, to postanowiliście zabronić wstępu wszystkim dzieciom? Co będzie, jak przyjdą do was niesforni dorośli?

Polskie restauracje z zakazem dla dzieci

Choć Nettie’s House nie mieści się w Polsce, to jednak nie jest to problem całkiem nam obcy. Podobne sytuacje zdarzają się także i u nas i wywołują wcale nie mniej gorące dyskusje. Kilka lat temu głośno było o poznańskim lokalu, który zabronił wstępu klientom poniżej szóstego roku życia (zobacz: W poznańskiej restauracji zakaz wstępu dla dzieci. Powód? Niszczą lokal). 

Zobacz wideo "Mamo, gdzie są moje pieniądze z komunii?". Adwokat: Dziecko powinno te pieniądze otrzymać
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.