Zrobiła akrylowe paznokcie pięciolatce. "Ludzie mówią, że to obrzydliwe, ale nie dbam o to"

Mama czterolatki i pięciolatki - robi dziewczynkom akrylowe paznokcie. Kobieta spotkała się z dużym hejtem ze strony internuatów. Nic nie robi sobie z krytyki, która płynie na nią z każdej strony i nadal ozdabia paznokcie córek sztucznymi klejnotami.

Mama stylistka

Asia JJ, którą na Youtubie można znaleźć po nicku @JustAsiaJJ, jest mamą dwóch małych dziewczynek. Nie wstydzi się tego, że przykleja córkom niezwykle długie, akrylowe paznokcie. Ozdabia je kolorowo, często przykleja liczne sztuczne błyskotki.

Kobieta notorycznie spotyka się z krytyką. Bywa nazwana „ignorantką" i „szaloną". 31-letniej mamie nie raz i nie dwa powiedziano, że jej córki są za młode na takie zabiegi, a ich paznokcie za słabe na akrylowe przedłużanie.

Asia nie przejmuje się tym. Zapewniła jednak, że pod sztuczne paznokcie używa bazy typu peel-off, dzięki czemu bezproblemowo odchodzi lakier. Wytłumaczmy, tradycyjne akrylowe paznokcie należy moczyć w acetonie i później spiłować i skrobać. W trakcie tego procesu manicurzystki piłują także naturalny paznokieć. W ten sposób z czasem staje się on bardzo słaby i łamliwy.

Zobacz wideo Paznokcie w kolorze wina i złota krok po kroku

Internauci krytykują

Internauci nie kryją oburzenia zachowaniem manikiurzystki.

Jak matka może zrobić coś takiego delikatnym paznokciom swojej córki
Dlaczego? Dlaczego?
Nie, to źle, jest na to za młoda.
Nigdy nie pozwoliłabym moim córkom malować się, dopóki nie skończą 17 lat.
Pięć lat to za wcześnie

- czytamy w komentarzach.

Ktoś zauważył także, że w wieku czterech czy pięciu lat łożyska paznokci nie są jeszcze dojrzałe i mogą uszkodzić się nieodwracalnie. A co wy sądzicie o manicurze małych dziewczynek? Podzielcie się opinią w komentarzach. 

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.