Pewna mama postanowiła w dość dosadny sposób odpowiedzieć swojemu mężowi na zarzuty. Mężczyzna uważał, że ona całymi dniami tylko śpi i bawi się z dzieckiem, kiedy on musi ciężko pracować na ich utrzymanie. W bardzo prosty sposób udowodniła mu, że jest w dużym błędzie.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
"Na kanapie siedzi leń, nic nie robi cały dzień"
Jedna ze świeżo upieczonych mama postanowiła udowodnić swojemu mężowi, że praca w domu to też praca, nawet bardziej męcząca i wymagająca, niż ta w biurze. Jej mąż zarzucał, że nic nie robi przez cały dzień, jedynie ucina sobie drzemki i bawi się z dzieckiem. Kobieta postanowiła udowodnić mu, jak bardzo się myli. Kiedy przyszedł dzień zemsty, od samego rana zalewała go ciągłymi wiadomościami SMS o tym, co właśnie robi. Mężczyzna był informowany o każdym działaniu. O tym, że nakarmiła, umyła i przebrała dziecko. Także o tym, że właśnie posprząta sypialnie oraz uprzątnęła zabawki. Ugotowała obiad, wyparzyła butelki, zrobiła pranie, złożyła ubrania, umyła podłogę – i tak bez końca, przez cały dzień.
Wszystkim pochwaliła się na Tik Toku, gdzie wrzuciła film i screeny SMSów, które udowadniają, że niczym leń, ona nic nie robi, tylko śpi.
Mój mąż zażartował, że myśli, że śpię cały dzień i nic nie robię, podczas gdy on jest w pracy. Więc wysłałam mu całą listę tego, co robię w ciągu dnia
- napisała kobieta w opisie do swojego filmu.
Film stał się viralem i jest szeroko komentowany w sieci. Wiele kobiet napisało do autorki, że to co robi, jest niesamowite. Domowe obowiązki jak pranie, sprzątanie, gotowanie, czy zmywanie to ciężka i wyczerpująca praca, a dodatkowo, jeśli są jeszcze małe dzieci, to urasta to do rangi wyzwania.
Jak mój mąż pomoże mi załadować zmywarkę po obiedzie, to już jest święto. Kradnę pomysł
Powinnaś wyjechać i zostawić go samego na weekend z dzieckiem. Ciekawe, czy dalej będzie tak żartować
Wyrzuciłabym kogoś takiego z domu, on też ma swoje obowiązki. To nie jest pan i władca
To też jego dom i jego dziecko. Powinien sam zrobić część rzeczy
Nie jesteś jego służącą, a on, zamiast marudzić, powinien zająć się dzieckiem
- napisali internauci.
