50-latek miał dość randek, a marzył o dzieciach. Skorzystał z usług surogatki i został ojcem trojaczków

50-letni Brytyjczyk bardzo pragnął mieć dzieci. W pewnym momencie uznał, że nie ma czasu na chodzenie na randki i postanowił, że skorzysta z usług surogatki. W ten sposób został ojcem trojaczków.

Więcej ciekawych artykułów o dzieciach i dla dzieci znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Kiedy zacząć bawić się z dzieckiem? Znacznie wcześniej niż mogłoby się wydawać

Ian nie miał łatwego życia - od ósmego roku życia musiał opiekować się własnym ojcem, który wówczas uległ poważnemu wypadkowi. W dorosłości musiał dzielić czas między opiekę i pracę. To sprawiło, że zrezygnował z randek, bo uznał, że nie ma już na nie czasu. Jednak mimo wszystko pragnął mieć dzieci. Żeby spełnić marzenie, musiał skorzystać z pomocy surogatki. 

50-latek pragnął mieć dzieci. W tym celu wynajął surogatkę

50-letni Ian stał się pierwszym w Wielkiej Brytanii samotnym ojcem, który skorzystał z pomocy surogatki. Żeby tak było, musiał polecieć do Stanów Zjednoczonych, do Kalifornii. W tamtejszej klinice odbył się zabieg in vitro - dawczynią komórek jajowych została 27-letnia Melissa, która chciała zarobić na studia. Z kolei na wspomnianą surogatkę Ian wybrał pielęgniarkę Tinę, samotną matkę dwójki dzieci. Cały proces przebiegł bez komplikacji i po pewnym czasie 50-latek został ojcem trojaczków. Kosztowało go to 50 tysięcy funtów (czyli około 276 tysięcy złotych).

Nie miał czasu na randki, ale chciał mieć dzieci. Został ojcem trojaczków

Upragnione maluchy - trzej chłopcy o imionach Lars, Ian i Piers, urodzili się w 2001 roku w Kalifornii. 53-letni wówczas Ian musiał stawić się w USA, aby odebrać dzieci. Co ciekawe, po dotarciu na brytyjskie lotnisko Gatwick, Ian musiał złożyć wniosek o przyznanie chłopcom pozwolenia na pobyt w kraju oraz nadanie im obywatelstwa, gdyż według prawa byli nielegalnymi imigrantami. Na szczęście wszystkie formalności zostały załatwione i 53-latek mógł cieszyć się z bycia ojcem.

 
Więcej o:
Copyright © Agora SA