Więcej ciekawych artykułów o dzieciach i dla dzieci znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.
W czwartek, 9 lutego 2023 roku tuż przed godziną 16 we wsi Komorowo koło Rawy Mazowieckiej (województwo łódzkie) doszło do tragedii - siedmioletni chłopczyk został pogryziony przez własnego psa. Z powodu obrażeń dziecko zmarło pomimo prób reanimacji. Aktualnie trwa śledztwo w sprawie.
Jak podaje Dziennik Łódź, feralnego dnia siedmioletni mieszkaniec Komorowa bawił się na podwórku przed swoim domem i w pewnym momencie wypuścił z kojca psa w typie owczarka niemieckiego. Zwierzę nagle rzuciło się na dziecko i bardzo dotkliwie je pogryzło. Leżącego nieruchomo na ziemi chłopca znalazła jego matka pół godziny później. Niestety kilkulatek nie wykazywał żadnych oznak życia. Na miejsce zdarzenia jako pierwsi dotarli policjanci, którzy zaczęli reanimować dziecko. Po nich zjawili się strażacy, którzy przejęli udzielanie dziecku pierwszej pomocy. W regionie nie było niestety wolnej karetki - wszystkie były wówczas u innych pacjentów.
Pogotowie ratunkowe dotarło na miejsce zdarzenia z opóźnieniem i ratownicy od razu zajęli się reanimowaniem chłopca. Oprócz tego wezwano też helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety mimo godzinnej reanimacji kilkulatek zmarł od odniesionych obrażeń. Pomocy medycznej wymagali też rodzice siedmiolatka, którzy zasłabli z powodu tragicznego doświadczenia. Aktualnie prokurator prowadzi czynności na miejscu zdarzenia.