Pokazała, brzuch tuż po porodzie i kilka tygodni później. Zdziwiona stwierdza: Nadal jestem w ciąży

Jak powinien wyglądać brzuch kobiety po porodzie, Blogerka pokazała w mediach społecznościowych, jak to prezentuje się u niej. Jak sama to określiła: "Jakbym nadal była w ciąży".

Więcej ciekawych artykułów o dzieciach i dla dzieci znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Kiedy zacząć bawić się z dzieckiem? Znacznie wcześniej niż mogłoby się wydawać

Brzuch kobiety po porodzie wygląda mało atrakcyjnie - jest nieco obwisły, czasem są też na nim większe i mniejsze fałdki spowodowane tym, że świeżo upieczona mama przytyła, będąc w ciąży. Jednak nie zawsze tak jest - jedna z blogerek pokazała na Instagramie swój brzuch po porodzie, który wygląda nietypowo, a sama zainteresowana stwierdziła, że "wygląda, jakby wciąż była w ciąży". 

Pokazała swój brzuch po porodzie. "Jakbym wciąż była w ciąży"

Autorka bloga Pregnancy.advice zajmuje się promowaniem treści związanych z ciążą i porodem. Ostatnio na Instagramie opublikowała krótkie nagranie, na którym pokazała, jak wygląda jej brzuch po porodzie. Na filmiku widać, że jej brzuszek jest okrągły i wystający, przez co można go wziąć za ciążowy. Jak sama pisze:

Nikt mi nie powiedział, że po porodzie mój brzuch będzie wyglądał, jakbym dalej była w ciąży.

Dodała też, że:

Nikt mi nie powiedział, że moja skóra będzie miękka i inna w dotyku. I być może nikt nie powiedział tego wam, więc dzisiaj dzielę się tym z wami. Chcę w ten sposób pokazać wam, że nie jesteście w tym same. 
 

Pokazała swój brzuch po porodzie. Chce w ten sposób wesprzeć inne mamy

Blogerka podzieliła się z czytelniczkami nagraniem swojego brzucha po porodzie, aby pokazać im, że nie są w tym same. Jak sama napisała:

Jeśli płaczecie nad zmianą swojego wyglądu - ja też tak mam. Jednak pamiętajcie, że wasze ciało to cud. Ono stworzyło nowe życie, a nawet życia. Bądźcie więc dla siebie życzliwe i delikatne. Mówcie swojemu ciału delikatne i pozytywne słowa, w kółko i tak długo, aż w pełni zaakceptujecie swoje nowe ja.
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.