Harlow miała 6 miesięcy, kiedy zdiagnozowano u niej zespół Pradera-Williego. To zaburzenie genetyczne spowodowane brakiem lub nieprawidłowym chromosomem 15. Powoduje ono zaburzenia poznawcze, problemy z zachowaniem. Jednym z trudnych objawów jest także chroniczne uczucie głodu.
Holly Williams nie miała pojęcia o istnieniu tego schorzenia zanim nie urodziła małej Harlow. Robi wszystko, co w jej mocy, aby pomóc dziecku. Z tego właśnie powodu zamontowała w kuchni specjalną bramkę.
Posiadanie bramki dla dziecka na drzwiach kuchennych pomaga mi się upewnić, że Harlow nie dostanie się do szafek w kuchni
– powiedziała Williams agencji informacyjnej Caters.
Dziewczynka nie trzymała główki do ósmego miesiąca, nauczyła się chodzić dopiero, gdy skończyła 2,5 roku.
Była naprawdę wiotka, nie miała siły, nie płakała i nie chciała prawidłowo jeść z butelki
– wyjaśniła jej mama.
Choć początki nie były łatwe, dziecko miało problemy ze zdobywaniem umiejętności, obecnie jest coraz lepiej. 5-latka ma problemy z poruszaniem się, bezdech senny i napady złości. Jednym z głównych problemów jest także stały głód.
Harlow ma w tej chwili nadwagę, więc muszę być dla niej surowa i powiedzieć jej, że nie może już jeść po posiłku
- wyjaśnia Williams.
Upewniam się, że ma zdrową i zbilansowaną dietę, ale nadal wolno jeść smakołyki. Jest w końcu tylko dzieckiem, więc nie chcę jej całkowicie pozbawić takich przyjemności
- dodaje.