Poród "hands off" to dla wielu zagadkowe pojęcie. Tak urodziła się mała Stefania

Co oznacza poród typu "hands off"? Okazuje się, że dla wielu kobiet, w tym także przyszłych mam to bardzo tajemnicze i zagadkowe pojęcie. Jednak coraz częściej rodzące spotykają się z tą praktyką na porodówkach. Tak urodziła się mała Stefania, której uśmiech potwierdza, że przyszła na świat "w niezwykle łagodny sposób".

Poród typu "hands off" to nowa metoda odbierania porodów przez personel porodówki. Okazuje się, że coraz częściej położne odwołują się do tej praktyki, wspierając rodzące i pozwalając urodzić się dziecku "hands off", czyli bez użycia rąk. Jeden z takich porodów przyjęła położna Katarzyna Kruszewska, co zostało odnotowane na instagramowym profilu Szpitala Południowego na Ursynowie w Warszawie.

Zobacz wideo Przedwczesny poród - nie każdy wcześniak jest taki sam i nie nad wszystkim da się zapanować. Jak sobie poradzić?

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Poród "hands off" to dobre rozwiązanie zarówno dla matki, jak i dziecka. Na czym polega?

Poród typu "hands-off", czyli bez użycia rąk, to tak naprawdę nowa metoda odbierania porodów, która coraz częściej ma zastosowanie na salach porodowych, również tych w Polsce. Okazuje się, że po latach tworzenia różnych metod i technik, mających nie tylko wywołać poród, ale także sprawić, że dziecko urodzi się szybko i bez komplikacji, wraca się do najprostszych działań, czyli pozostawienia matce naturze wykonania całej pracy. Położne, które są z rodzącymi, obserwują, wspierają, a także w odpowiednim czasie nakierowują ich działanie, aby dziecko mogło przyjść na świat w najbardziej dogodnym czasie i komfortowych warunkach. Tak m.in. w Szpitalu Południowym na Ursynowie urodziła się mała Stefania. Jak opisuje historię narodzin dziecka położna Katarzyna Kruszewska, jej mama przyjęła dziewczynkę na świat samodzielnie, pod czujnym okiem specjalistki.

Mama Stefanii spontanicznie przyjęła pozycję stojącą do porodu. Jak główka malutkiej zaczęła się ukazywać, zapytałam, czy chciałaby ją dotknąć, kiedy położyła rękę na główce córeczki, to wiedziałam już, że nie będę przeszkadzać temu procesowi, a malutka jest w najlepszych maminych rękach. Wspierałam mamę Stefanii w prawidłowym oddechu i powstrzymywaniu się od parcia, a w ostatecznym momencie nakierowałam kruszynkę w ramiona mamy

- napisała na instagramowym profilu położna.

 

Cały poród Stefanii odbył się właśnie metodą "hands off", o czym również poinformowała położna.

Kolejny piękny i bezpieczny poród hands off. Witaj na świecie Stefanio

- dodała położna Katarzyna Kruszewska.

Fundacja "Rodzić po Ludzku", która wspieranie kobiety w otwartym formułowaniu swoich potrzeb i domaganiu się respektowania swoich praw nie tylko w czasie porodu, czy laktacji, ale całego czasu związanego z ciążą i opieką nad maluszkiem. Na swojej stronie internetowej również odniosła się do tej metody porodów "bez użycia rąk".

Poród jest procesem, w którym pewne elementy muszą zaistnieć, by prawidłowo nastąpiły po nich kolejne. Kanał rodny musi się odpowiednio przygotować, aby dziecko w bezpieczny i sprawny sposób odbyło swój pasaż na świat. W wielu przypadkach nieuzasadnione interwencje medyczne zakłócają normalny, fizjologiczny przebieg ciąży oraz porodu i powodują problemy – zwiększenie ryzyka zakażenia, zaburzenia w wydzielaniu hormonów sterujących procesem narodzin, osłabienie zdolności kobiety do parcia, odebranie rodzącej poczucia sprawczości i siły do samodzielnego wydania na świat dziecka

- czytamy na stronie fundacji.

Więcej o:
Copyright © Agora SA