Po porodzie włożono te noworodki do worków śniadaniowych. Tak wyglądają teraz

Wcześniaki, które przyszły na świat za pomocą cesarskiego cięcia, od razu po narodzinach zostały włożone do torebek śniadaniowych. Okazuje się, że ten sposób jest bardzo popularny i pomaga przede wszystkim ogrzać małe ciałka tych maluchów. Niesamowite jest, jak bardzo te dzieci zmieniły się przez kilka lat. Tak wyglądają teraz.

Para bliźniąt, będących wcześniakami - po porodzie została włożona do torebek śniadaniowych. Okazuje się, że jest to dość częstą praktyką, jeśli chodzi o ogrzanie małych ciał noworodków. Maluchy, które przyszły na świat nieco wcześniej niż zakładano, dzięki plastikowym workom miały zapewnioną odpowiednią temperaturę. Po kilku latach bliźniaczki Mia i Millie mają się świetnie, a ich mama z dumą chwali się zdjęciami dzieci w sieci. Opublikowała również filmik, w którym pokazuje jak bardzo dziewczynki zmieniły się od narodzin - do teraz.

Zobacz wideo Mamy wcześniaków radzą rodzicom, którzy dopiero wkraczają na tę drogę. "Siwe włosy szybko przybywają"

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Noworodki w workach śniadaniowych. Popularny sposób na ogrzanie małych ciał

Kiedy Kelly Hudson zaszła w ciąże, cieszyła się podwójnie, bo miała zostać mamą dwójki bliźniąt. Jednak dziewczynki postanowiły przyjść na świat nieco wcześniej. Po narodzinach ich ciałka były tak małe, że lekarze zdecydowali się na włożenie noworodków do worków śniadaniowych. Okazuje się, że tego typu praktyka miała im zastąpić macicę i dać komfortowe warunki do dalszego rozwoju.

Owijanie bardzo małych noworodków w plastik chroni je przed wychłodzeniem zaraz po urodzeniu. Na oddziale noworodkowym używa się czystej, odpowiednio małej plastikowej torby, która nie musi być sterylna

- jak podaje serwis HuffPost, informuje Róisin McKeon-Carter, dyrektor kliniczna neonatologii w szpitalach University Plymouth NHS Trust.

Noworodki w torebkach śniadaniowychNoworodki w torebkach śniadaniowych Fot. screen Instagram / _thehudsonfamily

Dziewczynka przyszła na świat kilka tygodni przed terminem.Całe ciało jej córeczki pokrywały włosy. "Nazywałam ją małą małpką"

Dzieci przez pewien czas przebywały także na oddziale intensywnej terapii, jednak po pewnym czasie były już na tyle duże i silne, aby wrócić z mamą do domu.

 

Teraz Mia i Millie to śliczne dziewczynki, które mają niesamowicie dużo energii. Są radosne i pogodne. Uwielbiają spędzać ze sobą czas. Mają też młodszego braciszka - Masona, którym jak przystało na starsze siostry, dzielnie się opiekują. Ich mama prowadzi konta w mediach społecznościowych, zarówno na Instagramie, jak i Tik Toku, gdzie pokazuje urywki z ich rodzinnego życia.

 
 
 

Kilka dni temu kobieta wrzuciła do sieci wyjątkowy film. W nagraniu zebrała najważniejsze momenty z życia jej bliźniaczek, które urodziły się nieco przedwcześnie, ale teraz są silnymi i wesołymi dziewczynkami. To, jak zmieniły się od czasów bycia noworodkiem, jest naprawdę niesamowite.

Mia i MillieMia i Millie Fot. screen Instagram / _thehudsonfamily

Film można obejrzeć TU.

Chłopiec urodził się z bujną czuprynąTen noworodek ma więcej na głowie niż chłopcy w jego wieku. Bujna fryzura to efekt uboczny leków

Więcej o: