Był oburzony, gdy zobaczył, co dziecko robi na stole w samolocie. Zaczął je nagrywać

Dziecko weszło na stół w samolocie i zaczęło energicznie skakać. Rodzice nie reagowali. "Ten stół jest po to, aby na nim jeść. Nigdy nie pozwoliłabym swoim dzieciom na podobne zachowanie" - piszą internauci.

TikTok to aplikacja multimedialna służąca do nagrywania, oglądania i wysyłania znajomym krótkich nagrań o różnej tematyce. Opublikowano na niej filmik przedstawiający nietypową scenę, która miała miejsce na pokładzie samolotu. Pasażer był oburzony zachowaniem dziecka.

Dyskretnie nagrywał, co robiło dziecko w samolocie

Więcej artykułów o tematyce parentingowej przeczytasz na stronie Gazeta.pl.

Zobacz wideo Lili Antoniak o rodzeniu dzieci w Polsce. "Nie jest sztuką zrobić sobie dziecko. Nie każda kobieta powinna być matką"

Na filmiku widać wnętrze samolotu. Mężczyzna siedzący przy oknie postanowił nagrać sytuację, która miała miejsce kilka siedzeń dalej. Mała dziewczynka rozłożyła stolik, weszła na niego i mocno trzymając się oparcia fotela zaczęła skakać. Całe siedzenie się trzęsło, co ewidentnie odczuwał siedzący przed nią pasażer. Nikt jednak nie zwrócił  dziecku uwagi i nie poprosił, aby usiadło na swoim miejscu.

A co wy byście zrobili, gdyby podczas ośmiogodzinnego lotu dziecko skakało tak na stoliku przymocowanym do oparcia waszego fotela?

- zapytał TikToker internautów.

Filmik obejrzało prawie 1,5 mln osób i  pojawiła się pod nim masa komentarzy. Byli oburzeni faktem, że rodzice dziewczynki nie reagowali, gdy skakała po stole.

Odwróciłbym się, spojrzał prosto w oczy matki i zapytał, jak się czuje widząc, co roki jej dziecko
Wina leży po stronie rodziców. To oni powinni powstrzymać dziecko przed takim zachowaniem
Ten stół jest po to, aby na nim jeść. Nigdy nie pozwoliłabym swoim dzieciom na podobne zachowanie
W gestii rodziców jest nauczenie dzieci dobrych manier
Jeśli mam być szczera, to szybko skończyłaby mi się cierpliwość
Ja bym poinformowała personel pokładowy, że jest taki problem i proszę o zmianie miejsca (i że nie pogardzę tym w biznes klasie)
Nie rozumiem, czy to dziecko ma rodziców? Przecież nie leci sami?

- pisali.

Więcej o: