"Robię to, co uważam za dobre dla moich dzieci". Dlatego karmi piersią 5-letniego syna

Lauren ma dwójkę dzieci i jest doulą. Pragnie normalizować wśród społeczeństwa temat karmienia piersią starszych dzieci. W Internecie mierzy się z krytyką. Ludzie nie przebierają w słowach.
Zobacz wideo Czy kobieta według zasad savoir-vivre może karmić dziecko piersią przy wigilijnym stole?

Kim jest doula?

Określenia doula używa się wobec kobiet, które pomagają kobiecie w ciąży, w czasie porodu oraz połogu. Są blisko, potrafią odpowiedzieć na nurtujące pytania, rozwiać wątpliwości, poradzić sobie ze stresem. Często są blisko w czasie porodu oraz pomagają tuż po, zarówno przy dziecku jak i kobiecie. Choć niektórzy twierdzą, że to kolejna nowa moda, to jednak takie kobiety popularne były już w starożytnej Grecji. Nazywało się je "służące kobiecie" i miały dokładnie takie same zadania, jak współczesne doule. Należy jednak rozróżnić stanowisko douli od położnej. Wiele obszarów, którymi te kobiety się zajmują nakłada się na siebie, ale doula nie może przyjąć sama porodu, przepisać leków itp. Od niej nie wymaga się wykształcenia medycznego. 

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Będzie karmić piersią, dopóki dzieci będą tego potrzebować

Lauren ma 29 lat i jest doulą. Prowadzi w mediach społecznościowych konto, którego głównym celem edukowanie i pomoc kobietom, ale przede wszystkim znormalizowanie tematu karmienia piersią dzieci starszych. Gdy na świat przyszedł jej synek, Bowie, miała w planach karmić go piersią do 2 r.ż. Jednak, gdy po dwóch latach na świat przyszła jej córeczka, nie tylko nie przestała karmić synka, ale wielokrotnie karmiła dwójkę dzieci na raz. Obecnie córeczkę karmi "na żądanie", chłopca natomiast, pomimo że ma już skończone 5 lat, około trzy razy w tygodniu. Na ogół przed pójściem spać. 

Nigdy nie myślałam, że będą karmić piersią pięciolatka, ale jak każda mama, staram się robić dla moich dzieci to, co uważam za najlepsze dla nich. Będę to robić, dopóki Bowie będzie tego chciał.

- podkreśla także, że karmienie piersią dzieci, to niezwykle ważna część jej życia i będzie jej smutno, gdy ten etap się skończy.

 

OFERTY AVANTI24.PL Modne spódnice na 2023: rządzi skóra i plisy! Wybieramy fasony sprzyjające sylwetce

 

Karmiłam dziecko swojej przyjaciółki "to było całkowicie naturalne"

Lauren doskonale zdaje sobie sprawę, że jej zachowanie nie podoba się wielu ludziom. Pomimo, że z przykrymi komentarzami nie spotkała się nigdy w realnym życiu, w Internecie dostaje je cały czas. Wielu ludzi pisze wprost, że to co ona robi jest obrzydliwe. Twierdzą, że wykorzystuje własne dziecko. Ona zdaje się tym zanadto nie przejmować. Jej celem jest sprawienie, by dla jak największej liczby ludzi karmienie piersią dzieci starszych przestało być czymś dziwnym, traktowanym jako wypaczenie. Zdarzyło się nawet, że pomogła swojej przyjaciółce karmiąc piersią jej 8-miesięczną córeczkę. Przekazała własne mleko obcym ludziom dla ich dziecka. To są wciąż tematy społecznie nieakceptowalne. Lauren przypomina jednak, że teraz to tematy tabu, jednak właśnie w ten sposób kobiety radziły sobie i pomagały jeszcze kilkadziesiąt lat temu. 

Niektóre dzieci nie chcą pić z butelki, co utrudnia mamom powrót do pracy. Gdybyśmy wrócili do karmienia piersią innych dzieci, wówczas ułatwiłoby to sprawę
 

OFERTY AVANTI24.PL Po więcej modowych inspiracji zapraszamy na Avanti24.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.