Nagrał, co maturzyści robili pod stołem na studniówce. Niczego się nie wstydzili. "Można się bawić?"

Maturzyści często decydują się na spożywanie alkoholu podczas studniówek. Nic w tym dziwnego, bo wcześniej robili to także nasi rodzice czy dziadkowie. Zadziwiają jednak sposoby, w czym i jak uczniowie przemycają napoje wysokoprocentowe. - Można się bawić? - pyta jedna z maturzystek pod nagraniem, na którym widać, jak uczniowie przelewają wódkę do karafki.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>

Sezon studniówkowy trwa. Maturzyści tuż przed imprezą zadają sobie pytanie, czy chcą, aby ich bal maturalny przebiegł w pełnej abstynencji. I rzadko się to zdarza, bo praktycznie każdy maturzysta na studniówkach spożywa trunki wysokoprocentowe. Choć o obecności alkoholu na studniówce ostateczną decyzję podejmuje dyrekcja szkoły w porozumieniu z ciałem organizującym studniówkę, to w wielu przypadkach, szkoły są przeciwne "alkoholowym balom". W praktyce jest nieco inaczej. Uczniowie wnoszą alkohol i ukrywają się, spożywają go. Zresztą całkiem podobnie zachowują się nauczyciele.

Zobacz wideo Jak będą wyglądały matury 2023? Czy może na nie wpłynąć pandemia?

Znaleźli sposób, aby przemycić alkohol na stół podczas studniówki. "Można się bawić?"

W sieci nie brakuje relacji w postaci zdjęć i nagrań ze studniówek. Jedna z maturzystek pokazała na Twitterze, jak spożywali alkohol na imprezie w murach szkoły. Uczniowie wykazali się nie lada kreatywnością, wlewając wódkę do dużej szklanej karafki, która stała na ich stole.

Można się bawić?

- czytamy w komentarzach. 

Nagrał, co maturzyści robili pod stołem na studniówce. Niczego się nie wstydzili. 'Można się bawić?Nagrał, co maturzyści robili pod stołem na studniówce. Niczego się nie wstydzili. 'Można się bawić? TikTik, screen: @hubertkrysiak

"Nawet nie widać, że to Żubrówka"

Z kolei inna maturzystka umieściła wódkę w małej butelce po płynie micelarnym. 

Nawet nie widać, że to Żubrówka

- czytamy rozbawioną imprezowiczkę.

Kto przemyca wódkę na studniówkę, jeśli nie maturzyści? "Mało kto patrzy im na ręce"

Wielu maturzystów nie ukrywa, że alkohol wnoszą ich osoby towarzyszące, które najczęściej nie mają nic wspólnego z daną szkołą. Nawet jeśli ktoś zwróci im uwagę, to nie muszą przecież dostosować się do próśb organizatorów. Zresztą, jak uważa tegoroczna maturzystka, mało kto "patrzy im na ręce".

Wódkę przemycili nasi partnerzy. Wsadzili butelki pod marynarkę i zanieśli pod stół. Nikt o nic nie pytał. Chłopak mojej koleżanki wsadził alkohol do torebki, w której były buty koleżanki i też zaniósł ją do miejsca, w którym siedzieli. Nauczyciele i rodzice nawet się nie zorientowali, że może coś tam ukryć. Mało kto patrzy im na ręce

- mówi Kasia, tegoroczna maturzystka, która jest już po swojej studniówce i dodaje, że jej studniówka miała miejsce w sali gimnastycznej w szkole, więc każdy musiał zachowywać się kulturalnie i z klasą. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.