Chciała nadać córce nietypowe imię. Gdy urzędnik się nie zgodził, zaczęła kombinować. Był jeden warunek

Pewna mama pragnęła nadać swojej nowo narodzonej córeczce oryginalne imię, pochodzące z języka greckiego. Jednak kiedy pracownik Urzędu Stanu Cywilnego, gdzie należy zarejestrować każde urodzone dziecko, nie przystał na jej nietypowy pomysł - zaczęła kombinować. Urzędnik postawił jeden warunek.

Z każdym rokiem coraz więcej nietypowych i oryginalnych imion, które noszą dzieci. Rodzice chętnie szukają inspiracji w ulubionych filmach, książkach, a nawet grach. Chcą, by ich pociechy nosiły imiona niebanalne i nietuzinkowe. Jedna z mam, jak przytacza portal eska.pl, chciała nazwać swoją córeczkę Cynthia. Urzędnik jednak się na to nie zgodził i postawił jeden warunek. Miało być po polsku.

Zobacz wideo Joanna Liszowska zabawnie o medycynie estetycznej. Zażartowała z reporterem

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Imię miało być polskie. Z greckiej Cynthii powstała polska Syntia

Pewnej mamie bardzo zależało na nazwaniu swojego dziecka Cynthia. To bardzo piękne, greckie imię, które w dosłownym tłumaczeniu oznacza kobietę z góry Kynthos. Jednak w momencie, kiedy doszło do rejestracji imienia nowo narodzonego dziecka, pracownik Urzędu Stanu Cywilnego miał pewne zastrzeżenia. Otóż jak wspomina matka, której historię cytuje portal eska.pl, pracownik USC odmówił rejestracji takiego imienia i dodatkowo postawił warunek matce, że ma być ono po polsku.

Urzędnik jednak nie wyraził na to zgody, gdyż imię było zagraniczne. "Poszedł" jednak na rękę kobiecie i pozwolił nadać imię dziecku pod jednym warunkiem. Jego pisownia miała być polska. Dlatego też dziewczynka została nazwana Syntia - czyli Cynthia napisane po polsku (tak jak słyszymy)

- opisuje całą sytuację portal eska.pl.

Jednak okazuje się, że każdy urząd ma swoje indywidualne podejście, bo już kilkanaście lat temu imię Cynthia zostało nadane urodzonej w Polsce dziewczynce. Jednak z biegiem lat okazało się, że to obcojęzyczne imię jest problemowe, toteż rodzice wystąpili o jego zmianę. Na stronie internetowej Rady Języka Polskiego jest omówienie tej zmiany.

Rodzice szesnastoletniej dziewczynki złożyli do stosownego urzędu wniosek o zamianę imienia córki z Cyntia (takie figuruje w akcie urodzenia) na Cynthia, wymawiane Syntia. W innych dokumentach (np. w paszporcie, na świadectwach szkolnych) dziewczynka ma wpisane imię Cynthia – takie, jakie zawsze chcieli jej nadać rodzice. W tej sytuacji, według opinii przewodniczącego Rady, można przychylić się do prośby. Obie formy: Cyntia i Cynthia figurują w „Słowniku imion współcześnie w Polsce używanych" Kazimierza Rymuta. Co prawda, bardziej poprawny jest zapis bez litery h, jednakże w tym wypadku najważniejsze jest ujednolicenie sposobu zapisu imienia we wszystkich dokumentach dziecka

- brzmi notatka z 2001 roku.

Więcej o: