Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Agnieszka Chylińska jest mamą trójki dzieci - Ryszarda, Estery i Krystyny, które wychowuje z mężem Markiem. Kilka lat temu podzieliła się w mediach społecznościowych informacją o tym, że dwoje z pociech "są dziećmi szczególnej troski". Celebrytka nigdy nie ukrywała, że macierzyństwo bardzo ją zmieniło. Zaznaczyła wówczas, że jest zła na politykę państwa, bo nigdy nie mogła liczyć ich pomoc. Niezrozumiałe jest dla niej także to, że rząd nakazuje kobietom rodzić płody z wadami genetycznymi.
Agnieszka Chylińska w najnowszym wywiadzie opowiedziała o dojrzałości artystycznej, którą nabyła przez lata pracy w polskim show-biznesie. Celebrytka opowiedziała o piosence "Synu", którą zadedykowała swojemu 16-letniemu synowi, Ryszardowi. Gwiazda zdradziła, dlaczego utwór ma dla niej tak duże znaczenie.
Jest to piosenka, na którą byłam gotowa, by ją napisać. Wiele już przepłakałam i poczułam, że po tych kilkunastu latach jestem gotowa, żeby wyjść do ludzi i powiedzieć, że moje macierzyństwo nie jest sztampowe i że ten smak miłości rodził się w jakimś ogromnym trudzie
- podkreśliła Chylińska i dodała, że będąc w trasie koncertowej czy występując przed swoimi fanami, wie, że w domu czekają na nią dzieci i obowiązki rodzinne. Każde wyjście do ludzi daje jej pewnego rodzaju terapię:
Gdy jestem na scenie wśród moich ludzi, już mam informację, co trzeba przygotować dziecku do tornistra na poniedziałek. Ta rzeczywistość mojej rodziny i normalnego macierzyństwa, wyjątkowego, ale bycia również żoną, matką, daje mi poczucie, że wychodzenie na scenę jest cały czas atrakcyjne.