Mały Antoś nie widział od urodzenia. Dzięki pomocy lekarz chłopiec odzyskał wzrok. Mama: Walczyłam o jego zdrowie

Mały Antoś, kiedy przyszedł na świat, nie mógł zobaczyć twarzy mamy, ani taty, ani nikogo innego. Urodził się niewidomy. Jednak jego rodzice uparcie walczyli o odzyskanie wzroku przez dziecko. Udało się to dzięki operacji i zaangażowaniu lekarzy.

Antoś urodził się z wadą wzroku, która uniemożliwiała mu zobaczenie czegokolwiek. Jego mama nie poddała się i postanowiła walczyć o zdrowie swojego małego synka. Ratunkiem był dla niego przeszczep rogówki od naturalnego dawcy.

Zobacz wideo Czy Polacy zauważają inflację? "To nie ma o co pytać"

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Mały Antoś nie widział od urodzenia. Jego mama stoczyła bitwę o zdrowie syna

Antoś przyszedł na świat jako jedno z bliźniąt, jednak los nie był dla niego łaskawy. Urodził się z patologią rogówki, co oznaczało, że aby móc zobaczyć swoją mamą – musi znaleźć się dawca. W jego przypadku ratunkiem był jedynie przeszczep rogówki od naturalnego dawcy. Na szczęście, po wielu miesiącach czekania, udało się znaleźć niezbędny narząd i przeprowadzić operację. Tego tematu podjęli się lekarze z katowickiego szpitala. Jako jedyny zespół w Polsce przeprowadzają takie zabiegi także u małych dzieci.  

Antoś pierwszą operację miał jeszcze w grudniu, kolejna została zaplanowana na styczeń i odbyła się wczoraj, tj. 12 stycznia 2023 roku.

Dziecko obuocznie niewidome przeszło dwa udane przeszczepy w ciągu miesiąca. Dzięki temu jest szansa na pełne odzyskanie wzroku - już używa oka, które przeszczepione było miesiąc temu

- mówi dr hab. n. med. Dariusz Dobrowolski, który operował chłopca.

Jego mama przez długie miesiące walczyła o to, aby pomóc swojemu synowi odzyskać wzrok. Chciała, aby pewnego dnia mógł zobaczyć, jak wygląda jej twarz oraz otaczający go świat.

Antoś nie widział od urodzenia. Nigdzie nie potrafili mi pomóc. Walczyłam o jego zdrowie w  wielu miejscach, tylko tu podjęto się leczenia mojego synka. Jestem wdzięczna wszystkim, którzy pomogli odzyskać wzrok mojemu dziecku. Dzięki temu dostał szansę na normalne życie

- zaznacza mama Antosia, Edyta Stasiak.

Wczorajsza operacja przebiegła bez zarzutu. Mały pacjent czuje się dobrze. Jednak jak się okazuje, tego typu zabiegi są wyjątkowo rzadkie.

Przeszczepienia rogówki u pacjentów pediatrycznych, którzy są obuocznie niewidzący to zabiegi wyjątkowo rzadkie. Rocznie dzieci z taką wadą powodującą obuoczne niewidzenie rodzi się jedno, dwoje w kraju. Dlatego to tak wyjątkowy i trudny zabieg

- dodał dr hab. n. med. Dariusz Dobrowolski.

Więcej o:
Copyright © Agora SA