Dla wielu kobiet poród to wielkie przeżycie. Odpowiednio wcześniej się przygotowują. Niektóre uczęszczają do szkoły rodzenia, inne rozmawiają z bardziej doświadczonymi mamami, a jeszcze inne kupują książki i czasopisma, które pomogą rozwiać im wiele wątpliwości. To dla nich jednocześnie jedna z najbardziej stresujących chwil w życiu i najpiękniejsza zarazem. Nadchodzi moment, w którym poznają w końcu swoje dziecko. Tuż po porodzie, większość z nich zalewa fala szczęścia i hormonów. Dziecko jest cudowne, maleńkie, delikatne. Tak bardzo, że wiele świeżo upieczonych mam nie wyobraża sobie jak przebierać, trzymać i tulić, żeby nie zrobić krzywdy.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Sonia, to francuska położna. Prowadzi profile w mediach społecznościowych, ma własną stronę internetową, jest autorką książki "Witam moje dziecko" oraz twórczynią Terapii Kąpieli Niemowląt. Sonia wita dziecko przychodzące na świat z niezwykłą uważnością. Robi z tego spotkania prawdziwy rytuał, jakim jest wyjątkowa kąpiel. Wyjątkowa, bo sposób, w jaki Sonia trzyma dziecko i ułożenie na jakie mu pozwala, a raczej jakiemu się poddaje, wywołuje wiele kontrowersji wśród Internautów. Wydawać by się mogło, że położnej można w ufać w stu procentach. Doskonale zna anatomię i możliwości noworodka. Wie, gdzie trzymać, jak odpowiednio zadbać o pielęgnację i higienę. Metoda tej położnej, choć innowacyjna, to jednak bardziej wzbudza szok niż chęć przetestowania na własnym nowo narodzonym dziecku.
Trzeba przyznać, że widok dzieci trzymanych w ten sposób, jest bardzo niecodzienny. Ludzie zdecydowanie nie są przyzwyczajeni do takiego trzymania dziecka. Choć od Soni bije pewność siebie, spokój i ciepło, a dzieciom najwyraźniej podczas tych kąpieli jest bardzo dobrze (o czym świadczy ich błogi spokój), ludzie nie są przekonani do słuszności tego, co robi. Wywołuje to u nich strach, panikę i szok. Zanim ta lub podobne metody zyskają popularność na całym świecie, musi raczej minąć trochę czasu. Rodzice chcą witać swoje dzieci po tej stronie brzucha jak najlepiej, ale taki sposób póki co nie jest tym pożądanym.
Proszę przestań. To zupełnie nie jest ok.
Wcale mi się to nie podoba.
Biedne dziecko, krzywdzisz je.
Ta postawa spowoduje uraz rdzenia kręgowego i tylnego mózgu
Nie zgadzam się z tym.
Co za stres widzieć dziecko w takiej pozycji.
Ej wy wszyscy się zrelaksujcie... dzieci są dosłownie w „wodzie", gdy są w łonie matki, on jest spokojny i zrelaksowany... Nie czuje żadnego bólu ani niebezpieczeństwa, kurcze!
Dziecko pochodziło z wody, w większości z wody. Śpi spokojnie, mamusia jest świadoma i ma kontrolę. Co jest z wami nie tak
Dziecko nie schyla się do tyłu, to tylko tkanina, na której widać stopy dziecka. ZWRÓĆCIE UWAGĘ, zanim coś napiszecie.
- pojawiają się też pojedyncze głosy pełne zrozumienia i sugerujące, że dziecko jest w pozycji naturalnej, tylko tkanina ułożona w wodzie sprawia wrażenie, że jest inaczej.