Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
LINK DO ZBIÓRKI: https://www.siepomaga.pl/pozytywnidlateosia
Do tego tragicznego zderzenia dwóch pojazdów doszło 4 stycznia na drodze krajowej nr 44 w Jaśkowicach w powiecie krakowskim. 38-letni mężczyzna zginął na miejscu, a jego 35-letnia żona zmarła dzień później w szpitalu. W wypadku uczestniczyło także trzymiesięczne dziecko. Choć chłopiec nie odniósł żadnych poważniejszych obrażeń, to jego sytuacja jest dramatyczna. Teoś stracił obydwoje rodziców i na co dzień mierzy się z wadą wrodzoną lewej nóżki - fibular hemimelia.
To, co się wydarzyło w rodzinie Teosia, nie da się opisać. Ból, cierpienie, niedowierzanie
- czytamy na stronie Fundacji Siepomaga, na której prowadzona jest zbiórka na leczenie chłopca i kosztowną rehabilitację. Trzymiesięczne dziecko zaraz po opuszczeniu szpitala trafiło pod opiekę cioci i wujka.
Rodzice Teosia za swojego życia podjęli kroki, dążyli do tego, żeby ich dziecko miało szansę takiego rozwoju i możliwości życia, jak ma każde inne dziecko. Konsultowali możliwość przeprowadzenia operacji. Dzisiaj chcielibyśmy kontynuować to, co zaczęli jego rodzice. Te operacje są bardzo kosztowne, to koszt około dwóch milionów złotych. Nie jesteśmy w stanie przywrócić życia ani Sylwii, ani Piotrkowi. Jesteśmy w stanie pomóc temu dziecku przy państwa pomocy
- powiedziała ciocia Teosia na antenie TVN24.
LINK DO ZBIÓRKI: https://www.siepomaga.pl/pozytywnidlateosia