Nagrała reakcje psów na narodziny dziecka. "U mnie było tak samo"

Na nagraniu widzimy dwa psy rasy amstaff i małe dziecko. Między tą trójką powstała niezwykła więź. "Też miałem psa, który opiekował się mną od urodzenia" - dzielili się podobnymi doświadczeniami internauci.

Więcej tematów związanych z narodzinami dziecka na stronie Gazeta.pl

Pojawienie się na świecie dziecka to wielkie wydarzenie w życiu całej rodziny. Rodzice maleństwa są nim całkowicie pochłonięci, uczą się swoich nowych ról, starają się jak najlepiej opiekować dzieckiem. Jeśli w domu mieszkają czworonogi, bywa tak, że (przynajmniej na jakiś czas) schodzą na dalszy plan. Świeżo upieczeni rodzice starają się jednak znaleźć czas dla swoich pupili i poświęcić im uwagę, żeby te nie czuły się odtrącone. Psy i koty także są podekscytowane nową sytuacją, chcą jak najszybciej poznać nowego członka rodziny. 

Czworonogi czują się odpowiedzialne za malca

Gdy czworonożni pupile oswoją się z obecnością nowego członka rodziny, często z czasem zaczynają się czuć za niego odpowiedzialni. Nie odstępują maluszka na krok. Początkowo "pilnują go" gdy śpi, często także ucinając sobie z nim drzemkę. Potem towarzyszą mu w pierwszych zabawach i nauce chodzenia. Zwykle są też blisko w czasie posiłków, bo szybko się orientują, że w takich sytuacjach najłatwiej o smakołyki.

Daria, użytkowniczka TikToka, na którym prowadzi konto o nazwie hubilife opublikowała niezwykłe nagranie, na którym poskazuje więź między swoimi psami a dzieckiem. Nagranie opatrzone komentarzem "historia prawdziwej przyjaźni" jest kompilacją kilku filmików. Widzimy na nim pierwsze chwile dziecka w domu, zainteresowanie psów nowym członkiem rodziny, wspólne drzemki i posiłki. Internauci stwierdzili, że psy i dziecko w swojej relacji są urocze. 

Najbezpieczniejsze dziecko na świecie
Też miałem psa, który opiekował się mną od urodzenia
U mnie było tak samo
Jak byłam mała, to mnie też pies pilnował, gdy spałam
Piękny widok. Pies to najlepszy przyjaciel człowieka
Prawdziwa miłość
Przyjaźń na zawsze

- pisali internauci. Jeden z nich nie podzielił entuzjazmu pozostałych i stwierdził: 

Ja bym się bał. Jeden gryz i po dziecku. 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.