Syn Agnieszki Włodarczyk zaraził się wirusem RSV. Mówi, jakie ma objawy. "Sytuacja nie jest za fajna"

Agnieszka Włodarczyk podzieliła się z obserwatorami przykrą wiadomością. Jej synek zaraził się wirusem RSV. Mówi, jakie ma objawy. "Próbowałam się dodzwonić do przychodni, ale byłam trzynasta w kolejce" - przyznaje.

Wirus RSV atakuje głównie niemowlęta i małe dzieci, a jak podaje Europejskie Towarzystwo Układu Oddechowego, stanowi najczęstszą przyczynę ostrych zakażeń układu oddechowego u najmłodszych. Chociaż niektórzy szybko zwalczają infekcję, zdarza się, że zakażenie wirusem RSV kończy się pobytem szpitalu, a nawet leczeniem powikłań groźnych dla życia. Aktualnie w Polsce trwa sezon chorobowy i odnotowuje się coraz więcej zakażeń wśród najmłodszych.

Wirus RSV - lekarze ostrzegają

Więcej artykułów dotyczących aktualnych wydarzeń przeczytasz na stronie Gazeta.pl.

Zobacz wideo Oczyszczanie nosa noworodka. Położna radzi, jak najlepiej to zrobić

Lekarze apelują do rodziców, aby uważnie monitorowali stan zdrowia dzieci i zwracali uwagę na objawy towarzyszące przeziębieniom. 

Możemy śmiało powiedzieć, że wirus RSV szaleje. Mamy mnóstwo zakażonych dzieci i wciąż pojawiają się kolejne

- mówiła w rozmowie z Wyborcza.pl dr hab. Ewelina Gowin, zastępczyni kierownika oddziału obserwacyjno-zakaźnego w Wielkopolskim Centrum Pediatrii przy ul. Wrzoska w Poznaniu.

Objawy wirusa RSV przypominają te, towarzyszące przeziębieniu. Wśród nich można wymienić: kaszel, ból gardła, chrypka, gorączka oraz duszności.

Syn Agnieszki Włodarczyk zaraził się wirusem RSV

Agnieszka Włodarczyk, która w ubiegłym roku została mamą, podzieliła się ze swoimi obserwatorami na Instagramie przykrą wiadomością. Aktorka pokazała na swoim InstaStory zdjęcie testu i okazało się, że chłopczyk zaraził się wirusem RSV, z którym ostatnio zmagał się również synek Lary Gessler. Co istotne, dokucza mu głównie jeden objaw. Dodatkowym problemem, z którym się zmaga są przepełnione przychodnie.

Sytuacja nie jest za fajna. Wyszło, jak wyszło. Nie ma gorączki. Jest tylko kaszel. Próbowałam się dodzwonić do przychodni, ale byłam trzynasta w kolejce. Mały zwykle nie ma problemów z apetytem, tak teraz jest spory problem. I w związku z tym próbuję mu wyciskać soczki. Grunt, żeby pił dużo płynów

- podsumowała zaniepokojona.

 
Więcej o: