Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Aleksandra Żebrowska znana jest z ogromnego poczucia humoru i tego, że nie unika trudnych tematów w sieci. Na swoim profilu na Instagramie prezentuje humorystyczne treści, na których pokazuje prawdziwe oblicze macierzyństwa. Dzięki temu zaskarbiła sobie sympatię fanów odwiedzających jej profil w mediach społecznościowych. Nie jeden celebryta może pozazdrości jej tak zgranej społeczności. Ostatnie zdjęcie tylko udowadnia, że Żebrowska pokazuje, jak jest naprawdę.
Aleksandra Żebrowska przyzwyczaiła swoich fanów do szczerych i naturalnych wpisów, w których pokazuje codzienność w roli matki, nie idealizując jej. Ostatnie zdjęcie, które pojawiło się na profilu jej odzieżowej firmy na Instagramie, zaskoczyło niemal wszystkich. Żebrowska karmi swoje dziecko w łazience, siedząc na klozecie.
Choć sama fotografia może wywołać różne reakcje, to na samym końcu warto zachwycić się koncepcją i przekazem, który niesie ze sobą tak osobisty wpis. Nie ma w tym nic kontrowersyjnego, jest ukazana rzeczywistość każdej matki i to, z czym na co dzień muszą zmagać się kobiety.
Pod zdjęciem błyskawicznie pojawiło się mnóstwo komentarzy. Internauci byli wyraźnie zaskoczeni widokiem karmiącej Żebrowskiej, której zrobiono zdjęcie w dość nietypowym miejscu, jednak doceniają jej szczerość i naturalność. Większość z nich utożsamia się z jej specyficznym dystansem do siebie. Niektóre z fanek opowiedziały o własnych doświadczeniach i zgodziły się z żoną Michała Żebrowskiego.
Jakbym siebie widziała!
Uwielbiam! Przysięgam! Uwielbiam oglądać tę prawdę, którą tak mało osób pokazuje.
Dziewczyno, robisz robotę dla świata!
Samo życie!
Mam to samo
- czytamy w komentarzach. Jedna z fanek nie zgodziła się z opiniami większości obserwatorek i zarzuciła Żebrowskiej, że opublikowana fotografia jest "niesmaczna" i "żenująca", nawet jeśli były w tym dobre intencje.
A to zdjęcie to, czemu ma służyć? Ani ładne, ani przyjemne, ani pouczające. Raczej żenujące, a na pewno niesmaczne!
Na komentarz internautki odpowiedziały inne fanki, które błyskawicznie stanęły w obronie Żebrowskiej. Zapewniły, że takie wpisy są ważne, bo dzięki nim każda matka nie czuje się sama i ma zdecydowanie lepsze samopoczucie.
Ciekawe to są czasy. Kobiety oburzają się, widząc zdjęcie dziewczyny na kiblu (która pokazuje innym kobietom ważne rzeczy, dzięki której dużo kobiet czuje się lepiej), a przyklaskują kobietom, które wystawiają pupy i cycki do kamery. Gdzie my zmierzamy?
- dziwi się jedna z fanek, a inna dodaje:
Nic żenującego ani niesmacznego. Samo życie. Mogę potwierdzić po trzykroć, bo tyle mam dzieci. A pokazanie służy wielu celom, a najbardziej temu, że kobieta, która nie może bez dziecka wyjść nawet do toalety pomyśli sobie - ok, nie tylko ja nie ogarniam życia jak na instagramowych obrazkach, gdzie wiecznie wyspana i umalowana mama żyje w białym czystym i udekorowanym domu z pachnącym obiadem i ciastem. A inny cel, proszę bardzo, wzbudzenie dyskusji, wzbudzenie zainteresowania. Znowu - samo życie.