Chłopiec z zespołem Downa zamknął się w suszarce bębnowej. Mamę uwięzionego malucha zaalarmował pies

Pier uratował małego chłopca, który zamknął się w suszarce bębnowej. Szczekanie zwierzaka zaalarmowało matkę dziecka, która odkurzała i nie wiedziała, co się stało. Dzięki temu nie doszło do tragedii.

Więcej ciekawych artykułów o dzieciach i dla dzieci znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Kiedy zacząć bawić się z dzieckiem? Znacznie wcześniej niż mogłoby się wydawać

O tym, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka przekonał się niedawno mały chłopiec z zespołem Downa. Maluch zamknął się w suszarce bębnowej i nie mógł wyjść. Na dodatek urządzenie zostało włączone przez niczego nieświadomych rodziców. Na szczęście pies zaalarmował matkę dziecka, dzięki czemu małych został na porę uratowany. 

Pies zaalarmował matkę dziecka. Maluch zamknął się w suszarce bębnowej

Całą historię o bohaterskim uratowaniu dziecka przez psa opowiedział dla Daily Mail ojciec poszkodowanego chłopca - Aaron Duffy. Według jego relacji nic nie wskazywało, że tego dnia wydarzy się coś złego. Jego żona właśnie odkurzała, a drugi syn oglądał w tym czasie telewizję. Nikt nie zauważył, gdy Riley, chorujący na zespół Downa wszedł do suszarki bębnowej, która automatycznie się zatrzasnęła i uruchomiła. Na szczęście pies Teddy (mieszaniec pudla i cocker spaniela) zaalarmował matkę dziecka o nieszczęściu. Zwierzę zaczęło szczekać i ciągnąć kobietę za nogawkę do suszarki. Upór psa poskutkował i urządzenie zostało wyłączone, a chłopczyk wyciągnięty z pułapki. 

Chłopiec z zespołem Downa utknął w suszarce. Uratował go pies

Mały Riley zawdzięcza życie swojemu psu Teddy'emu. Dzięki interwencji zwierzaka dziecko zostało na porę wyjęte z suszarki i uratowane. Chłopiec został szybko zabrany do szpitala, gdzie gruntownie go przebadano. Na szczęście odniósł tylko powierzchowne obrażenia na ramionach, plecach i głowie. Jak wspomina Aaron, ojciec Rileya, maluch zawsze lubił się chować - ukrywał się w szafie bądź w psim kojcu w ogrodzie. Jednak schowanie się w suszarce bębnowej mogło skończyć się tragicznie, a ojciec chce uczulić innych rodziców, aby nikt więcej nie ucierpiał. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.