Szkarlatyną można zarazić się poprzez kontakt z osobą chorą lub przedmiotami, których używała. Do zakażenia bakteriami paciorkowca typu A dochodzi również drogą kropelkową. Choć choroba dotyka głównie dzieci, to u dorosłych także odnotowano występowanie płonicy.
Problem jest zwłaszcza poważny na Wyspach. Od kilku tygodni odnotowuje się tam znaczący wzrost zachorowań wśród dzieci. Epidemia dotknęła wiele szkół, a szpitalne oddziały pediatryczne są przepełnione. Jak informuje "The Independent" w aptekach brakuje antybiotyków. W Wielkiej Brytanii od początku roku 19 dzieci zmarło z powodu zakażenia paciorkowcem typu A wywołującym szkarlatynę. NHS, czyli brytyjski odpowiednik polskiego NFZ zaznacza, że sytuacja jest poważna, a oddziały już są przepełnione chorymi na grypę i RSV.
Szkarlatyna może stać się problemem także i w Polsce, informują specjaliści. Wzrostu zakażeń można się będzie spodziewać po świętach, gdy na przerwę świąteczną wrócą Polacy z Wielkiej Brytanii.
Jest kilka charakterystycznych objawów, które świadczą o tym, iż mamy do czynienia ze szkarlatyną. Głównym jest wysypka na ciele w postaci drobnych krostek. Trudno pomylić je z różyczką czy uczuleniem, ponieważ zmiany są szkarłatnoczerwone i bardzo drobne i pojawiają się na tułowiu i kończynach. Pozostałe objawy płonicy to:
Określenie odnoszące się do języka spowodowane jest jego wyglądem. Początkowo pojawia się biały nalot, jednak po kilku dniach staje się czerwony i pojawiają się brodawki. Mogą wystąpić także wybroczyny na podniebieniu. Niektórzy pacjenci skarżą się na dolegliwości ze strony układu pokarmowego.
Nie należy lekceważyć powyższych objawów, ponieważ szkarlatyna ma czasem ciężki przebieg i może dojść do zapalenia mięśnia sercowego, problemów z układem krążenia, powiększenia wątroby lub śledziony oraz utraty przytomności.
W przypadku zaobserwowania niepokojących objawów należy niezwłocznie skontaktować się z lekarzem. Częstą praktyką jest wykonanie wymazu z gardła, który pozwoli ocenić, czy pacjent zaraził się paciorkowcem. Czasem lekarze zlecają dodatkowo badanie krwi, aby ocenić poziom stanu zapalnego oraz poziom stężenia neutrofilów (typ białych krwinek, mają zdolność do wychwytywania i unicestwiania antygenów obcego pochodzenia). Jeżeli wskaźniki są wysokie, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że doszło do zakażenia bakteryjnego.
Leczenie szkarlatyny polega na podaniu antybiotyku, który zwalczy paciorkowca. Kuracja zazwyczaj trwa 10 dni. Nie wolno pomijać dawki leku i należy pamiętać, by przyjmować go o stałej porze. Dzięki temu substancje zawarte w antybiotyku utrzymują się na stałym poziomie, co pozwala na wyleczenie choroby.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Jak w przypadku każdego schorzenia, ważne jest, aby przeprowadzić zaleconą kurację do końca. W przeciwnym razie może dojść do wielu groźnych powikłań: