Wielu świeżo upieczonych rodziców jest zdania, że ten czas po urodzeniu dziecka jest tym najtrudniejszym. Muszą się nauczyć zupełnie nowej organizacji dnia. Od momentu narodzin rządzi nimi mały człowiek. Życie kręci się wokół zmiany pieluch, jedzenia, pór spania, tulenia i tak w kółko. Są też te gorsze momenty, gdy muszą się mierzyć z płaczem, którego nie da się uspokoić, z kolkami, aż wreszcie z ząbkowaniem. Odliczają do momentu, gdy będą przesypiać całe noce. Mają niemal pewność, że jak tylko dziecko zacznie chodzić i wypowiadać chociaż pojedyncze słowa, ich życie odmieni się zupełnie. Cóż... poniekąd mają rację.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
I choć pierwsze wypowiedziane słowa i pierwsze samodzielnie zrobione kroki to ogromna radość i duma dla każdego rodzica, to odtąd jedno jest pewne, właśnie rozpoczyna się zupełnie nowy etap ich życia rodzinnego. Tutaj kontrolę przejmuje ta ciekawska część natury dziecka. Ta, która zmusza dziecko do poznawania świata samodzielnie i na własną rękę. A to się niestety wiąże z tym, że lepiej nie spuszczać oka z takiego malucha, bo z pewnością zainteresują go, nadzwyczaj szybko, te miejsca i obszary do których w ogóle nie powinien się zbliżać. Doskonale pokazuje to filmik jaki zamieściła Jennifer, na swoim koncie na Instagramie. Mama dwójki dziewczynek, 8-letniej i na oko niespełna 2-letniej, wrzuciła niedawno filmik obrazujący takie życie z maluchem. Jak twierdzi, wystarczy 10 sekund, a jej córeczka już znajduje się przy kontaktach, przy psich miskach, w toalecie czy przy doniczkach z kwiatkami. W takich momentach pozostaje jedynie wzdychać i powracać pamięcią do tych pięknych czasów, kiedy dziecko przez większość dnia grzecznie leżało w łóżeczku.
Faktem jest, że bez znaczenia jaki wiek i etap życia przechodzi właśnie dziecko, to każdy jest tym wyjątkowym, pięknym, ale i niosącym za sobą mnóstwo wyzwań. Eksploracja świata na własną rękę jest normalną i potrzebną częścią życia. Choć przysparza kłopotów i nerwów, to jest bardzo ważna. W komentarzach pod filmikiem rodzice dzielą się wrażliwymi miejscami w swoich domach, opisują historie swoich dzieci i przestrzegają, żeby pamiętać zabezpieczeniu lub usunięciu tych najbardziej niebezpiecznych elementów, dekoracji itp.
Kuchnia: garnki, spiżarnia, naczynia, patelnie. Niedawno odkrył, jak otworzyć lodówkę. Dodatkowo wywala z szuflad na podłogę. I wymyśla, jak otworzyć karmę dla psów (i rozrzucić nią po całym pokoju!!! ) . Świetnie mu z tym idzie...
Dzieci zawsze znajdą miejsce, o którym zapomniałaś.
U mnie w ciągu 10 sekund siedzi na stole.
Moi mali ludzie za każdym razem są w psiej misce z wodą.
Posiadanie dziecka to jak życie z przytulanką Godzillą.
Mój syn nie odchodzi od ozdób choinkowych. Taka pora roku.
Taka prawda. To tak, jakby mieli specjalny radar, który przyciąga ich tam, gdzie nie chcesz, żeby się dostali.
O mój Boże, mam 17-miesięczne bliźniaczki, które wchodzą wszędzie tam, gdzie nie powinny i znajdują sposób na obejście wszystkich barier na dzieci, więc ciągle biegam za jedną, potem za drugą, potem znów za pierwszą, a potem za drugą, przez cały dzień. I przysięgam, że knują ze sobą, aby odwrócić moją uwagę przytulankami i pocałunkami lub małym tańcem, podczas gdy druga korzysta z rozproszenia.
- czytamy historie opisane przez Internautów w komentarzach.