Karmiła piersią 4-miesięczną bratanicę. Co na to szwagierka? Historia poróżniła internautów

W mediach społecznościowych pojawił się wpis, który przedstawił historię dotyczącą opieki nad dzieckiem. Kobieta, której powierzono czteromiesięczną bratanicę, postanowiła nakarmić niemowlę piersią podczas nieobecności mamy. Reakcje internautów są zróżnicowane.
Zobacz wideo Jak wspierać odporność dzieci? Lekarz: Rodzic powiedział, że podawał mleko z masłem i nie zadziałało. Szok [Mamy Czas odc. 14]

Na portalu Reddit młoda kobieta opisała pewną historię. Tak jak jej bratowa, urodziła niemowlę w tym samym roku. Dzieci dzieli różnica zaledwie jednego miesiąca. Kiedy brat zostawił u kobiety swoją córkę, ta postanowiła nakarmić malucha piersią.

Karmiła piersią dziecko swojego brata. Bratowa oburzona

Cała historia rozpoczęła się od tego, kiedy do młodej kobiety w odwiedziny przyszedł jej brat z żoną i czteromiesięczną córeczką. Zawsze mieli dobre relacje, dlatego poprosili gospodynię, aby zaopiekowała się dziewczynką, ponieważ chcą wyjść na przyjęcie zorganizowane przez rodzinę ze strony żony brata. Wydarzenie zlokalizowane było nieopodal, więc uznali, że pozostawienie córeczki u cioci będzie najlepszym rozwiązaniem.

Kobieta zgodziła się bez wahania. Kiedy rodzice miło spędzali czas na rodzinnej imprezie, malutka dziewczynka robiła się głodna. Dziecko płakało, a gospodyni nie miała już w domu tzw. formuły, czyli mleka modyfikowanego. Wszystko dlatego, że swoje dziecko nadal karmi piersią, zatem podawanie mleka z butelki było podyktowane ewentualną koniecznością.

Rodzice nadal nie wracali z przyjęcia. Ciocia zatroskana o dobro niemowlaka postanowiła nakarmić je piersią tak jak swoje o miesiąc młodsze maleństwo. Kiedy mama i tata dziewczynki wrócili, ciocia w swobodnej rozmowie nadmieniła, że nakarmiła dziecko piersią. 

Jednak takiej reakcji ze strony bratowej się nie spodziewała.

Szwagierka patrzy na mnie surowo z nutą obrzydzenia i beszta mnie za karmienie bratanicy

- wspomina kobieta.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Karmiła piersią bratanicę. Internauci komentują całą historię

W dalszej części postu możemy przeczytać, że ciocia, która zajmowała się malutką bratanicą, była zaskoczona reakcją szwagierki. Nie ukrywa, że gdyby mama maluszka zostawiła jej mleko modyfikowane, to nie byłaby zmuszona karmić dziewczynki swoją piersią. W dodatku została sama w domu z dwójką maleńkich dzieci, dlatego nie miała możliwości wyjść do sklepu i kupić gotowy produkt. Kobieta dodaje, że bratowa nie zostawiła jej formuły, którą mogłaby nakarmić bratanicę.

W torbie, którą mi dała, były tylko pieluchy, krem na wysypkę i smoczek, bez mleka w proszku. Czy mam więc pozwolić bratanicy być głodną aż do ich powrotu? Nie wiem czego ona oczekiwała ode mnie

- komentuje oburzona ciocia.

Pod historią wypowiedzieli się internauci. Zdania na temat całego zajścia są mocno podzielone.

Jeśli chcesz, żeby dziecko piło mleko modyfikowane - spakuj je

- czytamy komentarz użytkownika portalu Reddit.

To proste. Nie możesz narzekać, jeśli nie zapewniłaś innej możliwości karmienia dziecka

- dodaje kolejna osoba.

Dzieci muszą jeść, więc rozumiem, dlaczego zrobiłaś to, co zrobiłaś, ale jako młoda mama sama czułabym się dziwnie, gdyby ktoś inny pielęgnował moje dziecko. To nie powinno mieć znaczenia naprawdę, ale moje poczucie jest takie, że nie chciałabym, aby ktoś to zrobił

- komentuje inna kobieta.

Choć zdarzają się krytyczne głosy lub sugestie, że kobieta powinna była zadzwonić do mamy dziecka i zapytać, to jednak większość osób uważa, że ciocia postąpiła słusznie. Zadbała o maleństwo, bo to było jej priorytetem. Nie sądziła, że spotka się z tak nieprzyjemną reakcją bratowej.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.