Rząd rozmawia ze związkami o wcześniejszych emeryturach dla nauczycieli.
Musimy do tego wrócić. Kolejne spotkanie będzie poświęcone wcześniejszym emeryturom, zabranym przez Donalda Tuska i jego rząd, musimy do tego wrócić. Już za 2-3 lata będzie problem z godzinami, bo będzie coraz mniej dzieci w szkołach, związkowcy też o tym wiedzą
— przekazał minister Czarnek na początku grudnia.
ZNP ocenił rozmowy jako owocne, ale "Solidarność" była rozczarowana ich przebiegiem. Wiceminister edukacji natomiast uznał, że udało się znaleźć punkty styczne. MEN myśli o przywróceniu art. 88 Karty Nauczyciela, który uprawniał nauczycieli do wcześniejszej emerytury po osiągnięciu określonego stażu pracy.
Jak miałoby to wyglądać? Z interpretacji przepisów zamieszczonej na stronie strefaedukacji.pl wynika, że nauczyciele urodzeni do 31 grudnia 1977 roku mogliby przejść na wcześniejszą emeryturę. Muszą spełnić jeden z warunków - 30 lat pracy lub 20 lat pracy przy tablicy.
Drugą istotną kwestią są świadczenia kompensacyjne. To forma wcześniejszej emerytury, mogli się o nią ubiegać ci, którzy rozwiązali stosunek pracy, ale nie osiągnęli jeszcze wieku emerytalnego. Nie mogli oni jednak podjąć zatrudnienia. To zmieniły przepisy wprowadzone wraz z wybuchem wojny w Ukrainie. Pozwoliły one polonistom, którzy pobierali świadczenie kompensacyjne, na podjęcie zatrudnienia.
Teraz trwa nowelizacja przepisów. Nauczyciele innych przedmiotów także będą mogli podjąć zatrudnienie, mimo że pobierają świadczenie kompensacyjne. Wystarczy, że w szkole, w której mają uczyć jest minimum jedno dziecko z Ukrainy. To sposób na uzupełnienie braków kadrowych.
Oczywiście dużo mówi się o podwyżkach. Na razie wiadomo, że rząd zabezpieczył pieniądze na dodatek inflacyjny. Na 2022 zaplanowano 3 mld złotych na podwyżki. Wydano 1,65 mld złotych. To oznacza, że zostało 1,35 mld zł, które można wydać na wspomniany dodatek inflacyjny. Gdy rozdzielił te pieniądze między nauczycieli, jednorazowy dodatek inflacyjny wyniósłby 2 tysięcy złotych.
Czarnek także poruszył tę kwestię.
Pakiet zawiera wymuszenie automatycznych podwyżek dla nauczycieli co roku o co najmniej 50 proc. wzrostu średniej krajowej
- czytamy na stronie portalsamorzadowy.pl.
Tu jednak koniecznym warunkiem jest wygranie wyborów przez partię rządzącą. Minister podkreślił, że gdy kadencja rządu zostanie przedłużona, projekt zostanie przekazany do prac legislacyjnych.