Tak wyglądają jedyne dziewięcioraczki na świecie. Rodzeństwo ma już roczek

Rok temu świat obiegła informacja o tym, że urodziły się pierwsze dziewięcioraczki. Dokładnie pięć uroczych dziewczynek i czterech ślicznych chłopców. Po ponad rocznym pobycie w szpitalu ich stan pozwolił w końcu na powrót do domu. Maluchy w maju skończyły rok, raczkują, uczą się siadać i chodzić.

Pierwsze dziewięcioraczki urodzone ponad rok temu w Maroku, właśnie wróciły wraz z rodzicami do swojego domu w Mali. Pierwsze miesiące swojego życia spędziły w inkubatorach, ale obecnie są już na tyle duże i silne, że mogły opuścić mury szpitala.

Zobacz wideo Jak wspierać odporność dzieci? Lekarz: Rodzic powiedział, że podawał mleko z masłem i nie zadziałało. Szok [Mamy Czas odc. 14]

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Urocze dziewięcioraczki już w swoim domu. "To dużo pracy"

Jedyne na świecie dziewięcioraczki, czyli pięć dziewczynek i czterech chłopców, po ponad rocznym pobycie w szpitalu wróciły do swojego domu w Mali. Urodziły się w maju zeszłego roku i były wielkim zaskoczeniem nie tylko dla rodziców, ale i lekarzy, ponieważ spodziewano się nie dziewiątki, a siódemki dzieci.

Proszę sobie wyobrazić sobie nasze zaskoczenie, kiedy odkryliśmy podczas porodu, że maluchów jest dziewięć. Na szczęście nas to nie sparaliżowało

- opisywał ten niezwykły poród dr Youssef Alaoui z kliniki Casablanca Ain Borja w czasie wywiadu dla portalu today.com.

Dzieci przyszły na świat w 30. tygodniu ciąży przez cesarskie cięcie, a początkowo kilka pierwszych miesięcy spędziły w inkubatorach. Następnie ich stan pozwolił na to, aby przenieść je do specjalnego szpitalnego hotelu, aby pod okiem specjalistów, mogły dalej bezpiecznie się rozwijać.

To dużo pracy, ale Allah, który dał nam to błogosławieństwo, pomoże nam w ich wychowaniu i opiece nad nimi

- powiedział Arby ojciec niezwykłej dziewiątki, którego słowa cytuje portal yahoolive.com.

W maju tego roku, gdy maluchy obchodziły swoje pierwsze urodziny, Guinness World Records ogłosił, że zdobyły one tytuł dzieci z ciąży bliźniaczej, mnogiej, które przeżyły.

Takie porody są niezwykle rzadkie, a do czasu porodu ich matki Cissé, nie odnotowano żadnych przypadków, w których dziewięcioro dzieci z jednego porodu przeżyło więcej niż kilka godzin

- napisała organizacja zajmująca się zbieraniem rekordów, cytowana przez yahoolive.com.

Po ponad roku od ich narodzin dzieci teraz są na etapie raczkowania. Niektóre z nich już same siadają i nawet chodzą, jeśli się czegoś trzymają. To nie jest łatwe, ale jest wspaniałe

- zaznaczył ich ojciec, który dodał, że są bardzo wdzięczni losowi za to, że ich dzieci są zdrowe.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.