Lenka Klimentova odpowiada na krytykę za taniec z noworodkiem. "Wypad z mojego profilu"

Lenka Klimentova pokazała w sieci, jak energicznie tańczy z tygodniowym synem. Fani nie podzielili jej entuzjazmu i zarzucili tancerce, że zachowuje się nieodpowiedzialnie. Tancerka szybko odpowiedziała na zarzuty obserwatorów. - To jest mój syn i ja biorę 100% odpowiedzialności za niego. Nie Wy! Cristianek ma się bardzo dobrze, jest zdrowy i szczęśliwy - zapewniła.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>

Lenka Klimentova i Jan Kliment kilkanaście dni temu powitali na świecie swoje pierwsze dziecko. Przy ogłoszeniu ciąży tancerz przyznał, że przed długi czas dostawał wraz z partnerką niewygodne pytania dotyczące rodzicielstwa. Najbliżsi pytali, kiedy w końcu pojawią się u nich dzieci i dlaczego nie decydują się na nie po tylu latach wspólnego życia. Kliment podkreślił, że nie zawsze wszystko wychodzi po ich myśli, jednak teraz jest szczęśliwy, że właśnie tak potoczyło się ich życie. Teraz dumni rodzice cieszą się pierwszymi chwilami z dzieckiem.

Zobacz wideo Czy młode Polki chcą mieć dzieci? "Raczej mi się nie spieszy"

Lenka Klimentova odpowiada na krytykę z jej postępowaniem z niemowlęciem. "Zawsze jestem szczera"

Lenka Klimentova niedawno opublikowała w sieci nagranie, na którym tańczy ze swoim nowo narodzonym synem w rytm piosenki Meghan Trainor. Tancerka pokazała kilka energicznych ruchów. Fani byli wyraźnie zniesmaczeni tym, co zobaczyli w nagraniu u młodej matki i w komentarzach pod wideo nie pozostawili na niej suchej nitki. Większość z nich była zdegustowana zachowaniem Klimentovej, która potrząsa swoim dzieckiem, nie wiedząc, że może prowadzić to do urazu szyi i innych problemów zdrowotnych. Teraz młoda matka wystosowała oficjalne oświadczenie, w którym odpowiada na niepochlebne wypowiedzi w równie dosadny sposób. 

To, że macie o tym filmiku swoje zdanie i go krytykujecie, to jedna sprawa, ale obrażanie mnie to już za dużo! Nie macie do tego prawa, a ja tego tak nie zostawię. Jeśli ktoś chce mnie nazywać debilką albo jeszcze gorzej, to wypad z mojego profilu, bo ja nie mam Instagrama, żeby mieć miliony followersów. Wiecie, że zawsze jestem szczera. Pokazuje się tu dokładnie taka, jaka jestem. Jeżeli komuś się to nie podoba, może opuścić mój profil, ale nie wulgarnie obrażać. Każdego, kto będzie to robił, będę od razu blokować

- ostrzega tancerka i dodaje, że ona doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że bierze odpowiedzialność za dziecko i nie potrzebuje rad oraz krytyki internautów. Klimentova uspokoiła fanów, że z synem jest wszystko w porządku.

Gdybyście podpisali petycję na ratowanie zwierząt, to zrobilibyście zdecydowanie coś dobrego, zamiast dawać mi rady, czy mogę klepać mojego synka, czy mogę go trzymać na ręce, czy robię to dobrze, czy mogę oddychać, czy dobrze mu daję jeść, czy karmię piersią. To jest mój syn i ja biorę 100% odpowiedzialności za niego. Nie Wy! Cristianek ma się bardzo dobrze, jest zdrowy i szczęśliwy. Dziękuję wam wszystkim za waszą troskę i tym zamykam cały temat

- podsumowała.

Lenka Klimentova wydała oświadczenie po tańcu z dzieckiemLenka Klimentova wydała oświadczenie po tańcu z dzieckiem Fot. Lenka Klimentova

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.