Więcej wiadomości z Polski przeczytasz na Gazeta.pl.
Według Europejskiego Towarzystwa Chorób Układu Oddechowego wirus RSV stanowi najczęstszą przyczynę ostrych zakażeń układu oddechowego wśród dzieci. Co więcej, jest powodem hospitalizacji niemowląt oraz globalną przyczyną zgonów wśród pacjentów poniżej szóstego miesiąca życia. W Polsce odnotowuje się obecnie coraz więcej przypadków zakażeń wśród najmłodszych, a lekarze apelują do rodziców o uważne obserwowanie objawów.
Możemy śmiało powiedzieć, że wirus RSV szaleje. Mamy mnóstwo zakażonych dzieci i wciąż pojawiają się kolejne
- mówiła w rozmowie z Wyborcza.pl dr hab. Ewelina Gowin, zastępczyni kierownika oddziału obserwacyjno-zakaźnego w Wielkopolskim Centrum Pediatrii przy ul. Wrzoska w Poznaniu.
Wirus RSV to wirus oddechowy z rodziny Paramyxoviridae i rodzaju Pneumovirus. Przenosi się drogą kropelkową, podobnie jak grypa. Wśród jego objawów można wymienić m.in.
Dr hab. Ewelina Gowin podkreślała w rozmowie z Wyborcza.pl, że przebieg choroby zależy od wieku zakażonego. W przypadku dorosłych i młodzieży zwykle symptomy są niegroźne, podobne do przeziębienia. Natomiast bardzo niebezpieczny jest dla małych dzieci. W grupie ryzyka ciężkiego przebiegu znajdują się noworodki, wcześniaki, dzieci z wrodzonymi wadami serca, chorobami, płuc i zaburzeniami nerwowo-mięśniowymi. Zdarza się jednak, że nawet dzieci zdrowe, mogą odczuwać duszności i mieć obniżoną saturację.
Atakuje u nich drogi oddechowe i w ciągu kilku dni od zakażenia potrafi je uszkodzić
- mówiła.