Więcej informacji o aktualnej sytuacji w polskim szkolnictwie na stronie Gazeta.pl
Nagranie powstało 9 grudnia w czasie szkolnej lekcji religii w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym na Mazowszu. Jest to placówka, do której uczęszczają dzieci z niepełnosprawnością intelektualną, ośrodek zapewnia wczesne wspomaganie rozwoju oraz prowadzi terapię dzieci autystycznych. Całe zajście po kryjomu nagrała jedna z uczennic i następnie pokazała swojej mamie, która przesłała je do redakcji TVN24.
Na nagraniu widać księdza, który przyciska jednego z uczniów do ławki i żąda, żeby ten "przeprosił pana Boga". Słychać rozmowę:
- Przeproś.
- Nie.
- Przeproś.
- Nie.
- Bóg jest Bogiem. Do Boga należy się szacunek, rozumiesz?
- Nigdy nie przeproszę. Nie ma takiej mowy.
- Przeproś pana Boga.
- Nigdy
- Idziemy do pani dyrektor.
- No idę, no. Już idę
Ksiądz w czasie rozmowy wykręca też uczniowi ręce. Mama jednej z uczennic placówki powiedziała redakcji KONTAKT24, że chłopiec z nagrania ma 15 lat i ADHD, jest bardzo ruchliwy.
Dyrektorka Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nie chciała rozmawiać z dziennikarzami przez telefon, jednak odpowiedziała im na maila:
Informacja o wspomnianym nagraniu dotarła do nas dziś rano. Sprawę traktujemy z należytą powagą. Aktualnie jest zgłoszona na policję i wyjaśniana. W związku z tym nie możemy udzielać żadnych informacji
- napisała.
Decyzją dyrektora ksiądz został zawieszony w pełnieniu obowiązków nauczyciela-katechety. Z uwagi na powyższe nie wykonuje obecnie żadnych czynności zawodowych
- zapewniła.
Matka poszkodowanego ucznia zgłosiła sprawę na policję. Dziennikarzom KONTAKT24 udało się porozmawiać z mamą dziewczynki, która nagrała szarpaninę na lekcji.
Ksiądz, gdy dowiedział się, że moja córka nagrywała całe zdarzenie, zadzwonił do niej w piątek. Powiedział jej, że się nie nagrywa i jak ma filmik, będą konsekwencje. Ona odebrała i się rozłączyła, później znowu zadzwonił i odebrałam tym razem ja. I do mnie też powiedział, że nie wolno nagrywać i jak się film gdzieś ukaże, to grozi wywalenie ze szkoły
- powiedziała.
Dzieciaki chore, nikt by im nie uwierzył, ale teraz mamy nagranie
- dodała.