Objawy wirusa RSV często mylone są z przeziębieniem lub grypą. Jednak nie należy lekceważyć infekcji, ale bacznie obserwować jej rozwój. Jeżeli dziecko zacznie gorączkować, pojawią się nudności, wymioty, a przede wszystkim duszności lub problemy z oddychaniem, należy natychmiast udać się na SOR.
Lekarze często podkreślają, że infekcje bywają wyjątkowo niebezpieczne dla niemowląt i dzieci. Wszystko za sprawą faktu, że układ odpornościowy przed ukończeniem piątego roku życia nie jest wystarczająco dojrzały, aby walczyć z patogenami. Dlatego tak istotna jest obserwacja rozwoju każdej choroby.
Według Europejskiego Towarzystwa Chorób Układu Oddechowego wirus RSV stanowi najczęstszą przyczynę ostrych zakażeń układu oddechowego wśród dzieci. Co więcej, jest powodem hospitalizacji niemowląt oraz globalną przyczyną zgonów wśród pacjentów poniżej szóstego miesiąca życia.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
W przypadku wirusa RSV początkowe objawy do złudzenia przypominają przeziębienie. Pojawia się katar, kaszel, bóle gardła, zmęczenie. Jednak różnica polega na tym, że stan chorego bardzo szybko się pogarsza. Już kilka godzin później może pojawić się wysoka gorączka. Ponadto mogą pojawić się następujące symptomy:
Jeżeli zaobserwujemy szybkie pogorszenie stanu zdrowia dziecka, a zwłaszcza świszczący oddech, wysoką gorączkę, suchy kaszel i trudności z oddychaniem, należy natychmiast udać się do lekarza lub na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Liczy się czas, ponieważ z każdą godziną wirus RSV może doprowadzić do kolejnych problemów takich jak zapalenie płuc, trzustki czy niewydolność nerek.