Więcej historii rodziców przeczytasz na Gazeta.pl.
Wysoka inflacja i wzrastające ceny towarów dotyczą nie tylko rodziców w Polsce. Z tego powodu wiele osób zadeklarowało oszczędność w czasie świąt. Rodzice zrezygnują z drogich upominków dla swoich dzieci. Niektórzy sięgną w tym roku po prezenty z drugiej ręki, jeszcze inni polują na drobiazgi w czasie promocji. Jednak nie wszyscy przejmują się globalnym kryzysem. Ostatnio jedna z mam opublikowała na TikToku zdjęcie, na którym widać, co kupiła swojemu czteromiesięcznemu dziecku. W komentarzach zawrzało.
Kobieta podkreśliła, że chciałaby, aby jej córeczka czuła się wyjątkowo w pierwsze święta. Z tego powodu wydała majątek na prezenty. Chociaż na nagraniu widzimy już górę przedmiotów - i to dosłownie - dodała że jeszcze niektóre przesyłki są w drodze. Kartony z prezentami wypełniają niemalże całe pomieszczenie. Widzimy tam m.in. lalki, pluszaki, puzzle i zabawki interaktywne. Na pierwszy plan wysuwa się jednak różowe Audi dla dzieci. Wśród prezentów jest także podobna wersja samochodu przeznaczona dla lalek. Nagranie obejrzało w 20 godzin ponad 60 tys. osób.
Jeśli cię na to stać to w porządku, ale do kolejnych świąt dziecko pewnie nawet nie dotknie połowy z tych rzeczy
Zdecydowanie zbyt wiele
- pisali w komentarzach użytkownicy aplikacji. Mama wyjaśniła, że sama, gdy była dzieckiem, nie dostawała zbyt wielu prezentów, dlatego chce, żeby jej córeczka miała inne wspomnienia i czuła się kochana.
Proszę, oddaj niektóre z tych zabawek mamom, które nie mogą sobie pozwolić na prezenty dla dzieci
- apelowali internauci.
Pracuję, płacę rachunki, robię zakupy dla rodziny, utrzymuję nas. Będę kupowała dzieciom to, co mi się podoba. Ja nigdy nie miałam okazji mieć takich rzeczy jako dziecko. Jeśli ci się to nie podoba, przewiń dalej
- odpowiedziała.