Więcej historii rodziców przeczytasz na Gazeta.pl.
Na swoim profilu na TikToku relacjonowała przygotowania do podróży, pokazywała też, jak wygląda wnętrze przyczepy. Ostatnio opublikowała nagranie, które przedstawia jej dzieci bawiące się na plaży w środku tygodnia. Jeden z internautów zapytał, czemu nie są w szkole. Kobieta w odpowiedzi napisała jedno zdanie:
Nasz świat powoli umiera. Nie zmarnuję ani jednego dnia.
Kobieta twierdzi, że lepszą nauką będzie dla jej dzieci rodzicielstwo bliskości i podróżowanie niż siedzenie w szkolnej ławce. Poza tym stosuję metodę nauczania zwaną "unschoolingiem". Polega ona na nauce w domu, która dostosowana jest do potrzeb dziecka i jego zainteresowań. Rodzice nie narzucają najmłodszym programu nauczania. Wiele osób w komentarzach pytało mamę, jak jej dzieci znajdą pracę z taką edukacją.
Rozumiem, że uczą się w domu, ale bez szkoły nie mogą znaleźć pracy i prawdopodobnie skończą jako bezdomni
To jest fajne, ale co się stanie, gdy będą chcieli pójść do pracy i nie będą mieli żadnych ocen?
- czytamy w komentarzach. Niektórzy rodzice docenili jednak wybór mamy.
System edukacji musi zdać sobie sprawę, że stopnie to nie wszystko i że stres rujnuje życie dzieci
Zgadzam się w 100%. Zdrowie psychiczne i fizyczne mojego dziecka, między innymi, jest o wiele ważniejsze
Zanim dorosną, świat zniknie
- pisali fani. A wy, co o tym myślicie?