Więcej wiadomości z Polski przeczytasz na Gazeta.pl.
Jak informuje Super Express, na dachu wieżowca znaleziono wózek dziecięcy i telefon. Policja w Białymstoku 5 grudnia około godz. 10:00 otrzymała zgłoszenie, że przy bloku przy ul. Wiadukt leżą dwie osoby.
Gdy na miejsce przyjechali policjanci, okazało się, że obydwoje nie żyją
- przekazał podinspektor Tomasz Krupa, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Wojciech Zalesko, Prokurator Rejonowy Białystok-Południe poinformował Super Express, że prowadzone jest śledztwo w kierunku zabójstwa ośmiomiesięcznego dziecka.
Na skutek zrzucenia go z dachu na 9 kondygnacji bloku doznało urazów skutkujących natychmiastowym zgonem
- doprecyzował.
Wiadomo już, że nie spadli z dachu jednocześnie. Sekcja zwłok, która odbędzie się 6 grudnia, ma wyjaśnić, czy dziecko żyło, w momencie, kiedy kobieta zrzucała je z dachu.
Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej, zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.
Jeśli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz skorzystać z Kryzysowego Telefonu Zaufania:
Kryzysowy Telefon Zaufania 116 123
Na stronie liniawsparcia.pl Centrum Wsparcia znajdziesz też listę organizacji prowadzących dyżury telefoniczne specjalistów z zakresu zdrowia psychicznego, pomocy dzieciom i młodzieży czy ofiarom przemocy.