Dla większości rodziców wizja pracy z małym dzieckiem przy boku to spełnienie najgorszych koszmarów. Maluch potrzebuje przecież uwagi, którą dorosły w miejscu pracy musi poświęcić swoim obowiązkom. Czasem jednak udaje się połączyć opiekę nad maluchem z etatem. Ba, istnieją sytuacje, kiedy dzięki obecności maleństwa zyskuje nie tylko pracodawca, lecz także i dziecko.
Więcej wiadomości z kraju i ze świata przeczytasz na Gazeta.pl >>>
Rainey Erin Turner jest mamą dwójki dzieci. Mieszka w małym miasteczku w Wyoming w Stanach Zjednoczonych. Oprócz pracy jako opiekunka w domu spokojnej starości prowadzi też profil na TikToku. To stamtąd mogliśmy się dowiedzieć, jak wiele korzyści przyniosła jej z pozoru niekomfortowa życiowa sytuacja. Mama niedługo po urodzeniu córki, nie miała, z kim jej zostawić. Jej pracodawca zgodził się jednak, aby zabierała małą do pracy. Kobieta pracowała w domu spokojnej starości, którego mieszkańcy szybko pokochali dziewczynkę.
Po czasie okazało się, pobyt dziewczynki w pracy mamy przyniósł wszystkim dużo korzyści. Kobieta była spokojna, mając na oku dziecko, a pensjonariuszki i pensjonariusze zakochali się w małej i słodkiej osóbce. Na filmiku zamieszczonym przez Rainey Erin Turner na jej TikToku widzimy, jak wiele czułości otrzymywała od swoich przyszywanych babć i dziadków. Ujmujące są rozanielone uśmiechy starszych osób, które bawiły się najpierw z niemowlęciem, a potem już całkiem dużą Charlee.
Jak zwracają uwagę użytkownicy mediów społecznościowych, na kontakcie ze starszymi zyskała też sama Charlee.
Twoje dziecko otrzymało dar cenniejszy niż złoto
Dziewczynka jest szczęściarą, ma wokół siebie tylu dziadków i tyle babć!
Taka szkoda, że więcej domów seniora tego nie robi, same korzyści dla wszystkich!
