Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Reprezentacja Polski właśnie rozgrywa swój najważniejszy mecz na mundialu. Stawką spotkania z broniącą tytułu Francją jest awans do ćwierćfinału. Niestety, uczestnictwo w mundialu wiążę się z wieloma wyrzeczeniami. Piłkarze reprezentacji Polski musieli zostawić w kraju swoje partnerki i dzieci. Niektórzy postanowili, że chcą wesprzeć swoje głowy rodziny i przylecieli do Kataru. Jedną z takich osób jest Anna Lewandowska, która zabrała na stadion swoje córeczki.
Klara Lewandowska szybko odziedziczyła pasję do aktywności fizycznych po swoich rodzicach. Dziewczynka chętnie towarzyszy rodzicom podczas domowych treningów i jest świetną kompanką przy wszelkiego rodzaju sportowych przedsięwzięciach. Nie raz wyjeżdżała z mamą na obozy sportowe oraz towarzyszyła tacie na siłowni. Teraz Ania zabrała ze sobą córki na mistrzostwa świata w Katarze. Żona Roberta Lewandowskiego pokazała na Instagramie zdjęcie, na którym jej starsza córeczka skradła całe show. Wygimnastykowana pięciolatka zrobiła pokaźną gwiazdę. Lewandowscy nie muszą martwić się o godną następczynię.
Pod zdjęciem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Internauci przyznali, że są zachwyceni świetną formą Klary, która zapewne trenuje pod okiem utalentowanej mamy. Widać, że aktywność fizyczna sprawia pięciolatce dużo radości.
Co ona wyprawia? Genów się nie oszuka. Ania i Robert to wszystko dzięki wam!
Genów nie oszukasz. Wspaniałe wysportowane kibicki!
Rewelacyjne zdjęcie!
Mała najlepsza!
Klarcia jesteś fantastyczna! Gratuluje wysportowanej córeczki.
W komentarzach pojawiło się także dużo słów wsparcia skierowanych do reprezentacji Polski, w której kapitanem jest mąż Ani, Robert Lewandowski:
Polska biało-czerwoni gola chcemy, gola szybko. Grać pewnie chłopaki, a rozniesiemy stadion!
Do boju Polsko!
Nieważne jaki wynik. I tak jesteśmy dumni!
Wszyscy wspieramy naszą reprezentację! Do boju!
To jest wsparcie! Nie ważne gdzie, nie ważne jaki wynik, ważne, że kibicuje i wspiera!