13-latka urodziła dziecko, a jej babcia została skazana. Wyszło na jaw, kto jest ojcem

Młoda dziewczyna, niespełna 13-letnie dziecko - urodziła dziecko. Stało się to w czasie pobytu dziewczynki na wakacjach u babci. Jednak, zamiast wezwać pogotowie do rodzącej, starsza kobieta zadzwoniła jedynie po matkę nastolatki. Noworodek, który przyszedł na świat w domu swojej prababci - nie przeżył. Zmarł w drodze do szpitala.

13-letnia dziewczyna urodziła dziecko w czasie wakacyjnego pobytu u babci, jednak noworodek zmarł. W toku śledztwa wyszła na jaw jeszcze jedna szokująca informacja. Ojcem zmarłego malucha jest 71-letni sąsiad babci dziewczynki.

Zobacz wideo Mamy wcześniaków radzą rodzicom, którzy dopiero wkraczają na tę drogę. "Siwe włosy szybko przybywają"

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Dziecko urodziło dziecko. Szokujące informacje, które wyszły na jaw

Do opisywanego zdarzenia doszło 9 sierpnia 2021 roku w Chęcinach w województwie świętokrzyskim. Wtedy niespełna 13-letnia dziewczynka, która przebywała u swojej babci na wakacjach - zaczęła rodzić. Kobieta, nie wezwała jednak pogotowia. Postanowiła jedynie zadzwonić do matki dziewczynki, która zjawiła się w domu kobiety chwilę po porodzie i widząc, w jakim jest stanie noworodek oraz jego matka - wezwała pogotowie. Maleńkie dziecko jednak nie przeżyło. Zmarło w drodze do szpitala.

Sprawą rodzącej 13-latki zajął się Sąd Rejonowy w Kielcach. Prokuratura Rejonowa Kielce-Zachód postawiła babci dziewczynki, Barbarze N. zarzut narażenia wnuczki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia z powodu niewezwania pogotowia. Kilka miesięcy później kobieta została skazana.

Rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata - taki wyrok usłyszała 59-letnia Barbara B., która nie wezwała lekarzy, gdy jej wnuczka zaczęła rodzić. Dodatkowo też kobieta ukarana została grzywną w wysokości 1,5 tys. zł i obciążona kosztami sądowymi w wysokości 500 zł

- podaje portal wprost.pl.

Szokujących informacji jednak nie koniec. W toku prowadzonego śledztwa wyszło również na jaw, kto jest ojcem zmarłego noworodka. Ustalić to pomogły badania DNA. Okazał się nim być 71-letni Stanisław G., sąsiad babci dziewczynki. Mężczyzna na wniosek prokuratury został tymczasowo aresztowany. Usłyszał zarzut współżycia z nieletnią, za co groziło mu do 12 lat więzienia.

Mężczyzna zmarł w trakcie śledztwa we wrześniu 2021 roku, tak więc postępowanie w jego sprawie zostało umorzone. Z kolei rodzice 13-latki, którzy utrzymywali, że nie wiedzieli o ciąży córki, zostali pozbawieni praw rodzicielskich

- czytamy na portalu wprost.pl.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.