Kiedy jeden z uczniów nie znał odpowiedzi na sprawdzianie, postawił na swoją kreatywność i dość specyficzne podejście do tematu. Na sprawdzianie zamiast poprawnej odpowiedzi - napisał wiadomość dla nauczycielki. Ta jednak nie nagrodziła ucznia za dość oryginalne podejście do tematu, a wręcz przeciwnie, zagroziła wyciągnięciem konsekwencji.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Do słownej potyczki na linii uczeń - nauczyciel doszło w czasie jednego ze sprawdzianów. Co prawda nie znamy treści zadanego pytania, ale na tiktokowym filmiku została udostępniona odpowiedź ucznia. Miał on odpowiedzieć na zadane poniżej pytanie. Co na to uczeń? Postanowił podejść do tematu w dość kreatywny sposób.
Nie, bo do 18-stego roku życia odpowiadają za mnie rodzice
- napisał uczeń.
Nauczycielka, sprawdzająca test, również nie pozostała mu dłużna. W dość dosadny sposób dała do zrozumienia, że następnym razem niech nie próbuje takich "sztuczek"., bo faktycznie będzie musiała wezwać rodziców chłopca i z nimi zamienić kilka zdań odnośnie jego podejścia do nauki.
Żeby Twoi rodzice nie musieli do szkoły przyjeżdżać i odpowiadać za Twoją głupotę
- dodała nauczycielka.
Filmik stał się hitem internetu. Na Tik Toku zebrał już 40 tys. polubieni. Jest również szeroko komentowany wśród uczniów, którzy "ten sposób" mają zamiar również przetestować.
Spoko, zrobię tak na fizyce
Ja tak powiem do mojej nauczycielki z chemii
Piszę tak na jutrzejszym sprawdzianie
Z nauczycielami nie wygrasz
- skomentowali filmik uczniowie.