Więcej ciekawych artykułów o dzieciach i dla dzieci znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.
O tym, że dziecko lepiej się rozwija mając psiego towarzysza wie wiele osób. Ale wciąż mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że niektóre psie zachowania, choć wyglądają uroczo, oznaczają coś zupełnie przeciwnego. Tak jest na przykład z lizaniem dzieci po twarzy. Rodzice zazwyczaj interpretują to jako "dawanie buziaczków", jednak prawda jest zupełnie inna.
Jak wyjaśnił w swoim filmiku użytkownik psiedszkole_wojtkow, lizanie dziecka po twarzy przez psa to nie urocze buziaczki. Wręcz przeciwnie - lizanie dziecka po twarzy oznacza, że pies prosi o zwiększenie dystansu:
Chciałby, aby to wyszło mu z klatki i dało mu spokój.
Czyli w takim przypadku dziecko musi zostawić psa w spokoju. Jeśli tak się nie stanie, zwierzę zacznie warczeć, chcąc się pozbyć natręta. W ostateczności, zdesperowany pies może nawet ugryźć, więc nie warto testować cierpliwości zwierzęcia. Każdy ma prawo do własnej przestrzeni i spokoju, gdy tego potrzebuje. Trzeba zawsze o tym pamiętać.
Warto mieć świadomość, że lizanie dziecka po twarzy przez psa może mieć różne znaczenie. Tak jak płacz u człowieka - można płakać z bólu i smutku lub z radości. Z psem jest tak samo - jeśli dziecko przychodzi do psa, który je liże po twarzy to zwierzę chce spokoju. Z kolei, gdy pies podchodzi do człowieka i zaczyna go lizać, to oznaka sympatii. Ważne jest bowiem nie tylko samo zachowanie psa, ale również kontekst. Zawsze trzeba mieć to na uwadze.