Ewa Błaszczyk ma pilne wieści o stanie zdrowia córki Oli. "Ciągnie za sznurki"

Ewa Błaszczyk od ponad dwóch dekad skupia się na działalności charytatywnej. Aktorka wciąż nie traci nadziei, że jej córka Ola jeszcze kiedyś wybudzi się ze śpiączki. W najnowszym wywiadzie przekazuje informacje dotyczące stanu zdrowia pociechy. - Ona nami wykonuje ten plan. Leży sobie i ciągnie za sznurki, a my nie mamy wyjścia i po prostu musimy to robić - podkreśla Błaszczyk.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>

Ewa Błaszczyk to popularna polska aktorka, którą życie nie oszczędza. Kobieta w krótkim czasie przeżyła bardzo traumatyczne chwile. W 2000 roku odszedł jej ukochany mąż Jacek Janczarski, który zasłabł podczas przyjęcia u znajomych i trafił do szpitala. Kilka miesięcy później jedna z jej córek straciła przytomność i zapadła w śpiączkę w wyniku zakrztuszenia się tabletką. Błaszczyk przewartościowała całe swoje życie i rozpoczęła działalność charytatywną, by pomagać dzieciom takim jak jej pociecha. W 2002 roku wraz z księdzem Wojciechem Drozdowiczem założyła fundację "Akogo?", która pomaga dzieciom wymagającym rehabilitacji po ciężkich urazach neurologicznych. Niestety, córka Błaszczyk wciąż się nie wybudziła. Jej matka nie poddaje się i wciąż o nią walczy.

Zachęcamy do przeczytania wywiadu z Ewą Błaszczyk, który znajduje się tutaj

Zobacz wideo Kilka minut może zadecydować o twoim życiu. Zbadaj się i żyj!

Ewa Błaszczyk o córce przebywającej w śpiączce: Powinna się jakoś degenerować i psuć przy tak długim leżeniu

Ewa Błaszczyk niedawno celebrowała 20-lecie istnienia swojej fundacji "Akogo?". Aktorka wciąż nie traci nadziei, że jej córka Aleksandra kiedyś się wybudzi. W najnowszym wywiadzie Błaszczyk przyznała, że całe swoje życie poświęciła na działalność charytatywną, za czym idzie brak czasu na sprawy prywatne. 

Już nie ogarniam, kiedy są święta, gdzie długi weekend. To jest dla mnie bardzo obce. Wiem, że ludzie coś takiego przeżywają, ale to mnie nie dotyczy. Staram się jakoś poruszać między zawodem, fundacją, wyzwaniami rodzinnymi i to jest strasznie dużo. Myślę, że to jest na trzy, cztery życiorysy. (...) Kiedyś to życie było inne, miałam auto świadomość, a teraz jest to nieustanny pęd

- przyznała Błaszczyk i dodała, że choć córka już ponad dekadę ciągle leży w łóżku, to stan jej zdrowia nieco się poprawił:

Ona nami wykonuje ten plan. Leży sobie i ciągnie za sznurki, a my nie mamy wyjścia i po prostu musimy to robić. Ona trwa. Powinna się jakoś degenerować i psuć przy tak długim leżeniu, a się lekko poprawia, więc te wektory zupełnie się nie zgadzają. Myślę, że jest jeszcze jakiś inny plan.

Z oficjalnej strony kliniki Budzik możemy się dowiedzieć, że od 2013 roku wybudziło się ze śpiączki już prawie 90 dzieci. Z inicjatywy Ewy Błaszczyk wybudowano również Klinikę Neurorehabilitacyjną "Budzik" przy Centrum Zdrowia Dziecka.

Kilkuletnie Ewa Błaszczyk z mamą i bratem RomkiemKilkuletnie Ewa Błaszczyk z mamą i bratem Romkiem fot: archiwum prywatne Ewy Błaszczyk

 
 
Więcej o:
Copyright © Agora SA