Kim jest mleczny brat? Był nim Ludwik XIV. Wokół terminu narosło wiele mitów

Kim jest mleczny brat? Okazuje się, że ego typu tajemnicze określenie dość powszechne i znane było kilka wieków temu. Przy określeniu "mlecznego rodzeństwa" nie zawsze istotną kwestią były więzy pokrewieństwa. Liczyła się tu przede wszystkim ilość pokarmu, które posiadała matka po urodzeniu dziecka. Otóż niektóre kobiety były w stanie wykarmić nie tylko swoje dziecko.

Obecnie sprawa karmienia i laktacji to bardzo indywidualna kwestia i jeśli kobieta nie chce karmić piersią, może zdecydować się na podawanie specjalnych mlecznych mieszanek. Kiedyś nie były one dostępne, toteż w modzie było zatrudnianie tzw. mamek, które nie tylko zajmowały się opieką nad dziećmi, ale także karmiły je swoim mlekiem. Takie dzieci stawały się "mlecznym rodzeństwem".

Zobacz wideo Król Karol III i jego rodzeństwo wzięli udział w "czuwaniu dzieci" przy trumnie Elżbiety II - najpierw w Edynburgu, potem w Londynie

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Mamki i mleczne rodzeństwo

W dawnych czasach powszechne było wspólne karmienie dzieci przez kobiety. Siostry, przyjaciółki i sąsiadki nawzajem karmiące swoje maleńkie dzieci to niegdyś dość powszechny obyczaj. Mówiono wtedy, że takie dzieci, chociaż niespokrewnione ze sobą, są mlecznym rodzeństwem.  Zwyczaj ten obecnie przybrał już nieco inną formę. Przy poradniach laktacyjnych istnieją tzw. banki mleka, gdzie kobieta, która dysponuje nadmiarem wytwarzanego przez swój organizm produktu - może podzielić się z inną mamą

Jeśli chodzi o dawne czasy, to zawód karmiącej mamki był niegdyś bardzo wysoko opłacany. Ta kobieta, posiadając w swych piersiach pokarm dla noworodków i niemowlaków, zawodowo trudniła się karmieniem własną piersią cudzych dzieci, które nie były z nią biologicznie spokrewnione. Tym samym często stawała się także ich nianią i opiekunką, gdyż w bogatych arystokratycznych rodzinach karmienie, czy nawet wychowanie dzieci, pozostawiało się osobą specjalnie do tego zatrudnionym. Popularny również był zwyczaj (zwłaszcza na zachodzie Europy) oddawania noworodka (niedługo po urodzeniu) na kilka lat na wychowanie i "odchowanie" przez mamkę.

Z takich "usług" korzystano przede wszystkim na francuskim dworze. Swoje "mleczne rodzeństwo" posiadał np. Ludwik XIV, przyszły król Francji. Jego wychowaniem we wczesnych latach dzieciństwa nie zajmowała się matka, Anna Maurycyjska, tylko specjalnie zatrudniona mamka.

 

Tego typu praktyka, karmienia cudzych dzieci mlekiem, była powszechna również w świecie muzułmańskim, a w niektórych krajach nadal jest praktykowana. Istnieją nawet specjalne wytyczne mówiące, które dotyczą mlecznego rodzeństwa.

Dzieci, które były regularnie karmione piersią (trzy do pięciu lub więcej razy) przez tę samą kobietę są uważane za 'mleczne rodzeństwo' i mają zakaz zawierania małżeństw między sobą. Zabronione jest, aby mężczyzna poślubił swoją matkę mleczną lub aby kobieta poślubiła męża swojej matki mlecznej

- czytamy na instagramowym profilu @cordeliauys.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.